Co prawda pułapka Tukidydesa (konflikt USA – Chiny) coraz wyraźniej się zamyka, ale do ataku Chin na Tajwan nie dojdzie. Analitycy polityczni twierdzą, że im bliżej będzie do roku 2049, kiedy to Chiny mają być już scalone, tym większe będzie zagrożenie, ale 2022 rok wydaje się być rokiem bezpiecznym.
W naszym regionie politycy straszą wojną Rosji z Ukrainą, ale ja w to nie wierzę
Owszem Rosja potrząsa szabelką i straszy, ale taki atak zakończyłby się dla niej katastrofą na wielu frontach, a prezydent Putin samobójcą nie jest. Telefoniczna rozmowa Biden – Putin w czwartek 30 grudnia jak się wydaje nie przyniosła nic nowego, ale dobrze, że się odbyła. Biden i Putin stworzyli grunt pod rozmowy ich dyplomatów podczas szczytu w Genewie 9-10 stycznia. Z kolei 12 stycznia odbędą się rozmowy Rosja - NATO, a dzień później Rosja - OBWE.
Z tego wniosek, że co prawda napięcia geopolityczne na świecie rosną, ale nie zanosi się na wybuch wojny
Prawdopodobieństwo jej wybuchu jest znikome, ale nie jest równe zeru. Nieraz już tak bywało (wojna Ateny – Sparta, sytuacja przed I Wojną Światową), że wojny nikt nie chciał, a ona i tak wybuchała.
Podsumowanie
Jak widać w wielu miejscach (rynkach) rok 2022 zapowiada się być rokiem wielkiej niepewności i wielu scenariuszy. W każdym razie ja nie widzę (na razie) niczego, co zmieniłoby nastawienie inwestorów i zburzyło zasadę „kupuj spadki”.
Z tego wniosek, że co prawda spodziewam się dużej korekty w 2022 roku (o czym napisałem wyżej), ale po niej rynek akcji będzie kontynuował zwyżki. Niekoniecznie jednak takie, dzięki którym uda się zakończyć cały 2022 rok zwyżkami.
Życząc Państwu samych sukcesów i zdrowia w 2022 roku przestrzegam, że nigdy nie można wykluczyć pojawienia się „czarnego łabędzia”, który w popiół obróci wszystkie prognozy.