Środowa sesja na warszawskim parkiecie była czwartą z rzędu podczas której jednym z kluczowych wydarzeń było mierzenie się inwestorów z oporem na poziomie 2100 pkt. na indeksie WIG20. Obecnie pojedynek wygrywa strona podażowa, gdyż kupujący widocznie skapitulowali na wskazanym poziomie, co przełożyło się na spadki. Powyższemu sprzyja konsolidacyjne otoczenie na rynkach bazowych, lecz co warte zauważenia, warszawski parkiet w dniu wczorajszym zachowywał się wyraźnie gorzej. Dalsze losy warszawskiego indeksu blue chipów nie są jednakże jeszcze przesądzone, gdyż poziom 2000 pkt. jawi się obecnie jako kluczowy poziom wsparcia, który może zatrzymać spadki. W związku z brakiem istotnych wydarzeń makroekonomicznych w najbliższym czasie i oczekiwaniem na sezon wyników spółek w Stanach Zjednoczonych, warszawskie indeksy mogą być zdane na kierunek obrany przez rynki bazowe.
Czynnikiem, który w dniu wczorajszym negatywnie wpływał na warszawski parkiet był komunikat Rady Polityki Pieniężnej, która pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Niemniej jednak w komunikacie RPP wymieniono interwencje walutowe jako jeden ze swoich instrumentów, który ma służyć wzmocnieniu oddziaływania poluzowania polityki pieniężnej na gospodarkę. Powyższe można odczytywać jako potencjalną zapowiedź kolejnych interwencji, które miałyby na celu osłabienie polskiego złotego. Biorąc pod uwagę wyraźną ujemną korelację kursu polskiego złotego do dolara względem notowań WIG20, powyższe stanowi obecnie element zagrożenia.
Wśród spółek w dniu wczorajszym pozytywnie wyróżniały się podmioty z WIGSpożywczy, który zyskał 2,29% i wraz z WIG-Media (1,48