Reklama
WIG82 568,93+1,24%
WIG202 431,06+1,51%
EUR / PLN4,31-0,11%
USD / PLN3,99+0,04%
CHF / PLN4,42+0,36%
GBP / PLN5,04+0,13%
EUR / USD1,08-0,15%
DAX18 511,29+0,19%
FT-SE7 971,50+0,50%
CAC 408 221,06+0,20%
DJI39 743,32-0,04%
S&P 5005 253,35+0,09%
ROPA BRENT86,59+1,04%
ROPA WTI81,99+0,33%
ZŁOTO2 213,74+1,00%
SREBRO24,88+1,26%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

wielki reset chomikuj

Od dziesięcioleci nie ustają wezwania do reform systemu, wskazując na zwiększające się za przyczyną agresywnego kapitalizmu nierówności społeczne oraz powstające koszty ekologiczne. Dodając do tego pierwszą, poważną epidemię nowego tysiąclecia, całość tych postulatów zmian została skondensowana w ramach idei Wielkiego Resetu. Choć sam Wielki Reset stanowi nade wszystko syntezę haseł głoszonych od dawna, budzi on znaczne kontrowersje. Zwolennicy teorii spiskowych upatrują w nim nawet ostatecznego planu elit finansowych, by podporządkować sobie na dobre ludzkość. Wokół tematu narosło wiele mitów, niedomówień i przejaskrawień. Jak jednak prezentuje się idea Wielkiego Resetu u samych swych fundamentów?

W artykule przeczytasz:

  • Wokół jakiej idei obraca się kwestia Wielkiego Resetu?
  • Czym dokładnie jest kapitalizm interesariuszy?
  • Czym jest i jakie znaczenie ma ESG dla spółek giełdowych?
  • Jakiego głównego zagrożenia upatruje się w Wielkim Resecie?

Wielka Trójka: Schwab, WEF i Wielki Reset

Wielki Reset zaproponował założyciel i szef Światowego Forum Ekonomicznego (World Economic Forum, dalej: WEF) – Klaus Schwab – jako odpowiedź na wyzwania post-covidowego świata. Schwab założył WEF w 1971 roku, od tamtej pory ta szwajcarska fundacja non-profit jest najlepiej znana ze swoich corocznych spotkań w Davos. W zamierzeniach stanowią one forum wymiany pomysłów i dyskusji nt. najbardziej palących problemów (nie tylko gospodarczych) współczesnego świata. W spotkaniach tych uczestniczą tak czołowi przedsiębiorcy, politycy, jak i naukowcy (więcej o historii można przeczytać tutaj). Jako, że WEF niemal z zasady stanowi okazję do spotkania elit, corocznie budzi gorące kontrowersje i protesty – przeciwnicy spotkania chociażby w tamtym roku maszerowali z hasłami "WEF off - the future belongs to us" (źródło). Owa „przyszłość należy do nas” w istocie dobrze opisuje niemal niezmiennie postrzegane przez przeciwników Forum zagrożenie – WEF przez protestujących jest odbierane jako spotkanie na szczycie, które nie ma rozwiązywać problemów społecznych i ekonomicznych, a tylko stanowić okazję do zbliżenia polityków i korporacji, ze szkodą dla wolności społeczeństwa.

Sam Klaus Schwab (Niemiec z pochodzenia) jest przede wszystkim ekonomistą,

choć ma też tytuły w innych dziedzinach. Często, stosując kalkę z angielskiego na polski, mówi się o nim jako o profesorze, choć posiada tylko tytuł doktora. W tym samym roku, gdy zakładał WEF, opublikował także bodaj swoją najbardziej znaną pracę Modern Enterprise Management in Mechanical Engineering, gdzie jako jeden z pierwszych położył fundamenty pod nową koncepcję zarządzania przedsiębiorstwem – zaproponował przejście od służenia jedynie akcjonariuszom, do szerszego pojęcia interesariuszy (źródło), czyli wszystkich podmiotów, które „mają swój interes” w tym, jak działa przedsiębiorstwo, bądź są przez jego działalność jakoś dotykane. Idea ta dotyka bezpośrednio kwestii tzw. włączenia społecznego. Jak zobaczymy dalej, zarówno postrzegane zagrożenia ze strony WEF, jak i tło akademickie Schwaba skondensowały się przy okazji pomysłu Wielkiego Resetu.

Reklama

Proponowany Reset należy rozpatrywać jako dość ściśle powiązany z pandemią koronawirusa, choć jego potrzeba nie wypływa tylko z Covid-19. Wirus jest brany jako katalizator przemian – kubeł zimnej wody, dzięki któremu globalna gospodarka może się otrząsnąć i przebudować. Bazując na tej zasygnalizowanej przez Schwaba potrzebie, WEF utworzyło całą siatkę obszarów, które wymagałyby transformacji, miraż ten jednak opiera się przede wszystkim na ideach kapitalizmu interesariuszy.

Przewodnia argumentacja ideowego ojca Wielkiego Resetu. Źródło: WEF

Ewolucja kapitalizmu

Generalne tło zmian w obecnym obrazie kapitalizmu można przedstawić następująco (wszystko to są jednak przybliżenia): od lat 80. ubiegłego wieku mamy do czynienia z epoką tzw. kapitalizmu inwestorskiego, czy też korporacyjnego. Napędzają go globalizacja, kolejne fuzje i alianse strategiczne, a także pogoń za wynikami – wszystko w imię dostarczania wartości dla akcjonariuszy. Wśród akcjonariuszy jednak sukcesywnie pałeczkę pierwszeństwa odebrały inwestorom indywidualnym, wielkie instytucje finansowe, w tym fundusze inwestycyjne. W literaturze, ale i mediach popularnych, częstokroć mówi się, że mamy do czynienia z sytuacją, w której kapitał finansowy zaczął żyć własnym życiem, nieskrępowanie i nieraz gwałtownie zmieniając swoje lokaty.

Nie jest to jednak zjawisko nowe,

można je poprowadzić aż do epoki kapitalizmu monopolistycznego, który zaczął się w okolicach lat 70. XIX wieku. Wraz z gwałtownym przyspieszeniem rozwoju technicznego i tendencji monopolistycznych wśród przedsiębiorstw w tamtym okresie stopniowo wzrosła rola kapitału finansowego. O ile wcześniej sam przedsiębiorca i jego przedsiębiorstwo stanowili niemal jedno, o tyle później już drogi obu zaczęły się rozchodzić. Powstały w XX wieku akcjonariat we współczesnym rozumieniu (szczególnie w USA) składał się z początku nade wszystko z rozproszonych inwestorów indywidualnych, dalej to już rozwój funduszy, który trwa do teraz. Więcej na ten temat można poczytać tutaj.

Trudno w warunkach,

Reklama

gdzie naczelnym celem jest maksymalizacja zadowolenia z wyników spółki wśród zarządzających portfelami, zabiegać o jakiekolwiek inne cele, niż czysty zysk ekonomiczny. Kapitalizm tedy staje się nazbyt agresywny, rynki finansowe odrywają się od rzeczywistości, a firmy nie baczą na efekty zewnętrzne, które powodują. Przenoszą część kosztów własnej działalności, jak hałas czy zanieczyszczenie, na społeczeństwo, w żaden sposób mu tego nie rekompensując. Przykładem jest chociażby udowodnione gigantyczne zanieczyszczenie i choroby wśród ludności spowodowane przez amerykańskiego potentata chemicznego – DuPont – z powodu Teflonu (źródło, swoją drogą historia doskonale zobrazowana w tym filmie na HBO). To, co od dawna w tym miejscu promuje Schwab, to nowy etap kapitalizmu - przejście na kapitalizm interesariuszy. Spółki w nim musiałyby wziąć większą odpowiedzialność za realizację kwestii społecznych i ekologicznych. Oddźwięk tego możemy zobaczyć chociażby w okresowych raportach niefinansowych publikowanych przez spółki, dochodząc do tzw. kwestii ESG, które w Wielkim Resecie pełniłyby ważny barometr dla podmiotów rynkowych.

Inwestycje oparte o ESG

ESG to metoda na tworzenie ratingów spółek w oparciu o czynniki fundamentalne, które nie są jednak stricte finansowe, jak w tradycyjnym rozumieniu takiej analizy. ESG to kompozycja kwestii środowiskowych (Environmental), społecznej odpowiedzialności (Social responsibility) i ładu korporacyjnego (corporate Governance). Od kilkunastu lat widać narastający trend prób budowania takich benchmarków (co jednak nie jest łatwe, bo jak wymiernie mierzyć te kwestie niefinansowe?), które mogą stanowić wartość dodaną w inwestycjach. Zakłada się, że spółki szerzej realizujące postulaty ESG mogą uzyskiwać relatywnie lepsze wyniki w długim terminie, jednakże wyniki badań na ten temat jeszcze obfite nie są. Indeksy ESG oferuje na przykład MSCI, a pierwsze tego typu konstruowano już w latach 90. zeszłego wieku. Szukać nie trzeba natomiast daleko – na polskim parkiecie od 2019 roku mamy indeks WIG-ESG, a w nim 60 spółek, na czele z Allegro, CD Projektem i PKO BP.

Ewolucja różnych indeksów ESG na przestrzeli lat – od kilku w latach 90. do całej gamy obecnie. Źródło: MSCI

Trudno zatem powiedzieć,

by skomponowanie tego elementu w ramach Wielkiego Resetu było czymś nowym i rewolucyjnym. WEF taki swój nowy standard zaproponowało we wrześniu 2020, zachęcając by przyjęły go spółki z całego świata. Składa się z 21 podstawowych mierników kapitalizmu interesariuszy, od kwestii ograniczania zmian klimatu do socjalnych wśród pracowników (więcej tutaj). Te ostatnie pokrywają się z kwestiami tzw. inkluzywności (inclusiveness), za którymi szeroko optują zachodnie ruchy lewicowe. Chodzi o to, by nie tworzyć zamkniętych grup, dyskryminując tym samym ludzi ze względu na ich pochodzenia, płeć, orientację czy kolor skóry – szczególnie w miejscu pracy. Generalnie jest to kolejna z wielu możliwości do stosowania przy okazji niefinansowych raportów okresowych spółek. W istocie już teraz wiele spółek, także z polskiego parkietu, część z tych postulatów realizuje i opisuje w swoich raportach – przykładem jest chociażby podawana liczba kobiet na wyższych stanowiskach (przykłady zintegrowanych raportów KGHM).

Kapitalizm interesariuszy w wizji Schwaba

Reklama

Biorąc te idee, kapitalizm interesariuszy miałby stanowić trzon lepszego świata po Wielkim Resecie, lecz jest to jedynie jeden z całego mirażu powodów, dla których należałoby zdaniem Schwaba zbudować nowy system, zamiast łatać w kółko stary – dalej przybliżam jego retorykę w oparciu o ten manifest. Tocząca się pandemia stanowi dobry katalizator do zmian, jako że z jednej strony stanowi apogeum nieszczęść gospodarczych, jednak z drugiej wskazuje jak szybko ludzkość może się zaadaptować do nowych warunków. Niemniej jednak, pandemiczny kryzys zostawi nas z gigantycznym zadłużeniem publicznym, które od dawna już nie jest możliwe do spłacenia. Do tego dochodzi piętrzące się bezrobocie, kolejki po zasiłki (wystarczy spojrzeć na słynne amerykańskie „claimsy”) przy jednocześnie szybko powiększających się majątkach miliarderów. Wielki Reset, a przede wszystkim nowy system zbudowany w jego wyniku, miałby zapewnić gospodarkom stabilność w zbliżonych warunkach pandemicznym w przyszłości, a społeczeństwom – większą uczciwość i równość.

Co byłoby tu niezbędne?

Schwab wskazuje na efektywniejsze rządy, jednak odżegnuje się od ideologicznych zapędów, by miałby one być przy okazji większe. Rządy miałyby dbać o sprawiedliwsze rezultaty działań gospodarczych (tzw. output, słowo to nie ma dobrego odpowiednika w polskim, chodzi o wyniki na wyjściu z procesu). Jak? Przez szerszą współpracę globalną rządów na poziomie harmonizacji podatków czy ceł – jeśli nie będzie rajów podatkowych, to nie będzie możliwości unikania opodatkowania i okradania gospodarek poprzez transfer zysków za granicę.

Tzw. amerykańskie claimsy, czyli liczba osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych w poprzednim tygodniu. Przed pandemią oscylowało w okolicach 200 tys. tygodniowo, teraz 700-900 tys. Źródło: Trading Economics

Oczywiście uwzględniając wszystkich interesariuszy, należy zadbać o zredukowanie opisywanych efektów zewnętrznych. W grę wchodzi tu zatem transformacja przedsiębiorstw do nowego, zielonego ładu. Pierwszym z brzegu przykładem takowego jest redukcja śladu węglowego czy ilości śmieci, w tym również mikroplastiku w oceanach. Prawdziwe clou to jednak transformacja energetyczna na odnawialne źródła energii – o energetyce wiatrowej i solarnej słyszał już każdy, temat ten jest popularny również na GPW. Ciekawym kierunkiem natomiast jest wodór jako paliwo przyszłości. Na razie opcja ta jest nieco z boku z uwagi na relatywnie niską efektywność i wysokie koszty, jednak prężnie się rozwija – zdaje się, że obecnie jest to jeszcze niezapełniona nisza na polskim parkiecie.

Ewolucja czy rewolucja?

Reklama

Nie ulega wątpliwości, że pewne ciągłe strumienie zmian są potrzebne, szczególnie w dziedzinie energetyki. Systemy, które im nie ulegają, w końcu kostnieją i burzą się niczym stary budynek pod własnym ciężarem. W tym miejscu jednak WEF proponuje nie tylko zmianę, lecz wręcz rewoltę w klimacie schumpeterowskiej Twórczej Destrukcji, gdzie przemianie ulec musi wszystko, by z tych popiołów mogło powstać lepsze jutro. Różnica jest taka, że Schumpter owych zmian upatrywał w innowacjach kapitalistycznych przedsiębiorstw, które poprzez wynalazki tworzą koło zamachowe dla nowego jutra. Było to zatem podejście oddolne, WEF natomiast swoją rewolucję proponuje zaprowadzić odgórnie, narzucając względnie jednolity wzorzec najszerzej jak to możliwe.

W tym miejscu dochodzimy do głównego zagrożenia,

jakiego w WEF jako takim upatrują od wielu lat przeciwnicy tej instytucji. Przenosząc omawiane u początku artykułu hasła protestujących (zakładając, że oddają ich obawy) na grunt Wielkiego Resetu,  paradoksalnym gwarantem włączenia społecznego (którego orędownikiem jest Schwab, a za nim WEF) miałyby być wizje relatywnie niewielkiego gremium niewybieralnych ekspertów i autorytetów. Już w 2016 roku WEF stworzyło filmik, w którym przedstawia swoje predykcje do 2030 roku: „nie będziesz posiadać nic, będziesz szczęśliwy” (ponieważ wszystko czego się będzie potrzebować, będzie można wypożyczyć po marginalnych kosztach i zostanie natychmiast dostarczone dronem [sic!]). Po lawinie krytyki, być może po części z powodu niezrozumienia przekazu (w końcu to tylko predykcje, a nie propozycje zmian), WEF tym nagraniem już się szeroko nie chwali, w Internecie jednak oryginał nigdy nie ginie.

Tego typu wizje minimalizujące własność prywatną łatwo jednak przeciwnikom WEF odczytywać ideologicznie – o tyle bardziej,

że ich autorzy roszczą sobie prawo oceny, że taki stan rzeczy zapewni wszystkim szczęście, a hasła te już w XX wieku gdzieś słyszeliśmy. Zagrożenie ze strony Resetu nie leży w samych proponowanych zmianach, z których ostają się najlepsze i stopniowo adaptowane są od lat w tradycyjny, schumpteresowski sposób, ale w propozycjach ich odgórnego zaprowadzenia. Nie można obrażać się na same zmiany, jako że zajdą one i bez nas, zostawiając malkontentów w tyle. Jest jednak jakościowa różnica między ewolucyjnym podejściem oddolnym adaptowania zmian, bardziej rynkowym i demokratycznym z natury, a proponowaną odgórną rewolucją. W tym miejscu jednak podstawowym kontrargumentem jest, że zmiany zachodzą zbyt wolno i należy je wymusić, chociażby na kanwie potrzeb ekologicznych, czy epidemicznych (przykład paszportów zdrowotnych).

Czytaj więcej

Artykuły związane z wielki reset chomikuj