Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,16%
USD / PLN3,99+0,07%
CHF / PLN4,43+0,45%
GBP / PLN5,04+0,10%
EUR / USD1,08-0,23%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 786,20+0,07%
S&P 5005 255,60+0,14%
ROPA BRENT86,88+1,38%
ROPA WTI83,02+1,59%
ZŁOTO2 220,42+1,31%
SREBRO24,88+1,26%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

venture capital

Warren Buffett, legendarny inwestor z Omaha w ciągu ostatnich dni dwukrotnie wstrząsnął opinią publiczną zainteresowaną kryptowalutami. W swojej pierwszej wypowiedzi stwierdził, że „bitcoin nie jest formą inwestycji”, zaś kilka dni później, podczas corocznego zgromadzenia akcjonariuszy Berkshire Hathaway, określił bitcoina i inne kryptowaluty jako "prawdopodobna trutkę na szczury do kwadratu”. Obie wypowiedzi swoją radykalnością wywołały burzę w środowisku entuzjastów walut cyfrowych, stąd też na odpowiedź daną Buffettowi nie trzeba było długo czekać.

 

Kupowanie kryptowalut to nie inwestycja?

Próbę polemiki z legendarnym inwestorem podjął Fred Wilson, współzałożyciel funduszu Venture Capital Union Square, od lat specjalizujący się inwestycjami w spółki o wysokim ryzyku, do których można zaliczyć obecnych internetowych gigantów, takich jak Tumblr, Twitter, czy Kickstarter.

Wilson opublikował rodzaj otwartego listu do Buffetta, w którym próbuje wyjaśnić problem, jaki ze zrozumieniem wartości i roli kryptowalut w światowej ekonomii mają szczególnie starsi i konserwatywni inwestorzy.

Reklama

Przytacza on w swoim tekście wywiad, który Buffett udzielił Yahoo Finance pod koniec kwietnia, w którym „wyrocznia z Omaha” opisuje różnice pomiędzy spekulacją a inwestowaniem. Wg Buffetta lokowanie kapitału w materialny przedmiot, np. nieruchomość to inwestowanie, zaś kupowanie kryptowalut, za którymi nie stoi żadna realna wartość, a jedynie przekonanie, że ktoś będzie w stanie zapłacić za nie więcej niż my, to czysta spekulacja.

Zdaniem Wilsona ten argument byłby poprawny, gdyby Buffett opisywał przedmioty kolekcjonerskie, np. karty z graczami baseballowymi. Nie ma on jednak zastosowania w przypadku bitcoina, który jest zarówno kryptowalutą, jak i technologią, które sprawiają, że tworzy on coś ważnego i mającego wartość.

 

Venture Capital dla każdego

Wilson w swoim liście otwartym stara się wyjaśnić, że kryptowaluty tworzą zupełnie nową wartość, jaką jest zdecentralizowana infrastruktura, a także że są paliwem, które napędza nowe technologie. Kryptowaluty, takie jak m.in. bitcoin i ethereum dostarczają usługi oparte na technologii blockchain, jak np. smart kontrakty, które wg autora są największą innowacją, jaką dotąd przyniosły kryptowaluty.

Wilson sugeruje, że legendarny inwestor nie rozumie w jaki sposób należy oceniać wartość kryptowaluty jako technologicznej całości, a nie tylko jej giełdowej wyceny, wyrażonej w walutach fiducjarnych. Tradycyjne metody wyceny aktywów nie przystają do walut cyfrowych i ich technologicznych ekosystemów.

Reklama

Podsumowując swój list otwarty, Wilson zaleca inwestorom „starej daty” lekturę niedawno wydanej książki Chrisa Burniske pt. „Kryptoaktywa” (Cryptoassets), która pomoże im zrozumieć to, co dzieje się w nowej erze Internetu. Erze, w której zdecentralizowane sieci i kryptowaluty będą służyć zarówno do wynagradzania firm, jak i indywidualnych użytkowników.

Wg Wilsona nabywanie kryptowalut jest inwestycją w pełnym tego słowa znaczeniu. Po raz pierwszy jest ona dostępna dla wszystkich na całym świecie, bez względu na zamożność i pochodzenie, co pozwala na wspieranie nowej fali rozwoju technologicznego, podobnie jak robią to fundusze Venture Capital.

 

Wypowiedzi znanych inwestorów i analityków na temat kryptowalut to już tradycja. Najczęściej są one dośc radykalne i negatywnie nastawione do nowych technologii, które wzbudzają nieufność u inwestorów z wieloletnim doświadczeniem i wielomilionowymi portfolio. Wielu entuzjastów walut cyfrowych próbuje racjonalizować takie wypowiedzi, argumentując że są one wyrachowanym działaniem, mającym na celu chwilowe obniżenie notowań kryptowalut, pozwalające na ich zakupienie po niższej cenie.

Swoim zdaniem na temat bitcoina podzielił się ostatnio również załozyciel Microsoft i jeden z najbogatszych ludzi na świecie - Bill Gates, który chętnie zarobiłby na spadkach najpopularniejszej kryptowaluty.

Reklama

 

Czytaj więcej