We wtorek złoty oddał zysk z ostatnich dni w relacji do euro, co przełożyło się na wzrost pary EUR/PLN powyżej poziomu 4,64. Ruch w górę kontynuował kurs USD/PLN, który przebił poziom 4,25.
Miniona sesja przyniosła pogorszenie sentymentu inwestycyjnego wśród inwestorów do czego przyczyniały się oczekiwania dotyczące ogłoszenia kolejnych sankcji gospodarczych na Rosję (m.in. zakaz importu węgla). W wyniku zwiększonej awersji wobec ryzyka obserwowaliśmy zwiększony popyt na dolara oraz spadek kursu EUR/USD poniżej poziomu 1,09. Dolara wspierała również jastrzębia wypowiedź L. Brainard z Fed, która oczekuje połączenia podwyżek stóp procentowych z szybką redukcją bilansu Fed. Ponadto europejskiej walucie nie sprzyjały czynniki polityczne, gdzie w sondażach przed kwietniowymi wyborami prezydenckimi we Francji (pierwsza tura w najbliższą niedzielę) na popularności zyskiwać zaczęła eurosceptyczna kandydatka M. Le Pen. Niepewny wynik francuskich wyborów jest kolejnym aspektem oprócz braku klarowności wobec polityki pieniężnej EBC, który nie sprzyja wycenie EUR.
Zobacz także: Sprawdź, po ile dzisiaj jeden dolar (USD), funt (GBP), frank (CHF), euro (EUR), korona (CZK), jen (JPY)
W Europie Środkowo-Wschodniej zauważalnie na wartości tracił forint (mocniej niż złoty czy korona). Węgierskiej walucie nie pomagały doniesienia, iż Komisja Europejska zamierza uruchomić mechanizm praworządności wstrzymujący wypłatę środków do kraju objętego tą procedurą. Węgry podobnie jak Polska nie otrzymały środków z tytułu unijnego funduszu odbudowy, jednak w ostatnim czasie napływały sygnały sugerujące, że polski KPO mógłby zostać zaakceptowa