Reklama
WIG82 407,87+1,04%
WIG202 428,71+1,42%
EUR / PLN4,32+0,06%
USD / PLN4,00+0,35%
CHF / PLN4,42+0,29%
GBP / PLN5,04+0,17%
EUR / USD1,08-0,29%
DAX18 487,88+0,06%
FT-SE7 972,10+0,51%
CAC 408 234,00+0,36%
DJI39 760,08+1,22%
S&P 5005 248,49+0,86%
ROPA BRENT85,71+0,01%
ROPA WTI81,12-0,73%
ZŁOTO2 195,78+0,18%
SREBRO24,43-0,57%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

sieradzak motoryzacja

Rynek motoryzacyjny w Polsce „przejechał” długą drogę przez minione 30 lat. Na początku lat 90-tych Polacy jeździli produkowanymi w naszym kraju Fiatami i Polonezami. Dzisiaj królują czeskie Skody i japońskie Toyoty. Od 1991 roku liczba samochodów wzrosła pięciokrotnie – z 6 do 30 mln, a dróg szybkiego ruchu dziesięciokrotnie. I choć statystycznie większość Polaków nie jest „milionerami”, stać nas na ponad dwa razy więcej paliwa. Eksperci EFL przygotowali analizę, która przedstawia najbardziej spektakularne zmiany, jakie zaszły od początku lat 90-tych na polskich drogach.

Przybywa „ekspresowo” dróg…

Drogowa mapa Polski 30 lat temu była zdecydowanie bardziej „pusta” niż dzisiaj. Na początku lat 90-tych długość wszystkich autostrad i dróg ekspresowych wynosiła zaledwie 399 km. Dziś jest to ponad dziesięć razy więcej – 4269 km. Co więcej, w realizacji jest kolejnych 1329 km. Choć ten obraz drogowy maluje się „gęściej”, patrząc na naszych zachodnich sąsiadów optymizm gaśnie. Łączna długość samych autostrad w Niemczech wynosi ponad 13 tys. km. W Europie Polska plasuje się na początku drugiej dziesiątki pod kątem długości autostrad.

… i pojazdów

Więcej kilometrów dróg, więcej ich użytkowników. 30 lat temu w Polsce było zarejestrowanych 6 mln pojazdów – dzisiaj jest to 30 mln. Jesteśmy jednym z tych krajów w Europie, w którym od kilku lat liczba aut osobowych na 1000 mieszkańców rośnie bardzo szybko. Z danych ACEA wynika, że na koniec 2018 roku na 1000 Polaków przypadało 617 samochodów. To wynik wyższy niż na Słowacji, w Czechach czy Niemczech i Wielkiej Brytanii. Wyższym wskaźnikiem wyróżniają się tylko Włochy, Finlandia, Cypr i Luksemburg.

Do wyboru, do koloru

Lista marek i modeli królujących na polskich drogach dziś i 30 lat temu to dwie bajki. Na początku lat 90-tych była zdecydowanie krótsza. Numer jeden stanowił Fiat 126p, potocznie zwany „Maluchem”. Moc jego silnika wynosiła zaledwie 27 KM, a prędkość maksymalna 116 km/h. Serca Polaków zdobył także jego większy „brat” – Fiat 125p, tzw. „duży Fiat” o mocy 75 KM i maksymalnej prędkości 140 km/h. W czołówce plasował się także Polonez Caro. Dzisiaj lista modeli „czterech kółek” jeżdżących po polskich drogach jest bardzo długa, a numerem jeden jest czeska Skoda Octavia, o ponad dwa razy większej mocy i prędkości maksymalnej niż „Maluch”. Serca Polaków zdobyły także modele japońskiej marki Toyota – Corolla i Yaris.

Tankowanie wciąż drogie

Reklama

Patrząc na ceny paliwa, na pierwszy rzut oka można mieć wrażenie, że w ciągu 30 lat nic się nie zmieniło. Na początku lat 90-tych litr benzyny 95 kosztował 5098 zł, dzisiaj jest to ok. 5 zł. Jednak różnicę widać, kiedy spojrzymy na stosunek ceny benzyny do średniego miesięcznego wynagrodzenia. 30 lat temu za średnią miesięczną pensję można było kupić ok. 360 litrów benzyny. Dziś ponad dwa razy więcej – ok. 760 litrów. Z danych Picodi.com wynika, że pod tym względem Polska znajduje się w ogonie Europy – miejsce w połowie trzeciej dziesiątki. Mniejsza siła nabywcza jest w Chorwacji czy Portugalii. Większa między innymi w Czechach, Niemczech czy Wielkiej Brytanii.

Źródło danych cytowanych w materiale prasowym: IBRM Samar, GUS, GDDKiA, Autocentrum.pl, ACEA, Picodi.com

Czytaj więcej

Artykuły związane z sieradzak motoryzacja