Po mocnym poniedziałkowym odbiciu na rynkach finansowych, wczorajsza sesja nie miała już tak optymistycznego wydźwięku. Pomału dobiegają do końca notowania w Azji, gdzie podobnie jak wczoraj w Stanach Zjednoczonych, pozytywny sentyment rynkowy zdecydowanie wyparował. Kiepsko prezentują się również amerykańskie kontrakty, zapowiadające czerwony początek na dzisiejszym starcie.
Doskonale pamiętamy pierwszą sesję obecnego tygodnia, która charakteryzowała się wręcz euforycznymi zakupami na rynkach akcyjnych. Wczoraj nie mieliśmy jednak kontynuacji tego procesu na parkietach europejskich. Zdecydowana większość indeksów zakończyła notowania pod kreską. Nasz indeks WIG20 zakończył dzień ze stratą wynoszącą -1,16%, co sprowadziło go w rejon 1718 punktów, natomiast niemiecki DAX po zniżce wynoszącej -0,35%, wylądował w rejonie 12825 punktów.
Wiecznie optymistyczni inwestorzy z Wall Street nie dali wczoraj kolejnego sygnału do kupna. Wszystkie trzy główne indeksy amerykańskie odnotowały spadkową sesję: S&P 500 (-0,48%, 3335 p.), Nasdaq Composite (-0,29%, 11085 p.), Dow Jones Industrial (-0,48%, 27452 p.). Dzisiaj o poranku widzimy zapowiedź potencjalnej kontynuacji przeceny, ponieważ kontrakt na S&P 500 jest notowany -0,68% poniżej wczorajszego zamknięcia. Prawdopodobne rozpoczęcie notowań na chwilę obecną wypada w rejonie 3312 punktów.
Obserwując sesję azjatyc