Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,30-0,21%
USD / PLN3,98-0,20%
CHF / PLN4,42-0,19%
GBP / PLN5,03-0,23%
EUR / USD1,08-0,02%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

shadow mining

Z dwudziestego dziewiątego odcinka dowiesz się czym jest selfish mining i jakie stanowi zagrożenie dla bitcoina. Artykuł i nagranie to część naszego nowego cyklu video o intrygującej nazwie Kurs Bitcoina od Zera, w którym po kolei od najprostszych zagadnień, do tych coraz trudniejszych, dowiesz się tego jak działa bitcoin i inne kryptowaluty, w jaki sposób z nich korzystać oraz jakimi prawami rządzi się ten młody i pasjonujący rynek. Na kurs zaprasza Darek Dziduch.

 

Moc obliczeniowa w sieci bitcoina

Przejęcie przez zorganizowaną grupę górników ponad połowy mocy obliczeniowej jakiejkolwiek sieci blockchain jest bardzo niebezpieczną, ale jednak skrajną sytuacją. Niestety, nieuczciwi górnicy nie muszą wchodzić w posiadanie aż 51% mocy, aby sporo namieszać w sieci kryptowaluty, o czym opowiem w dzisiejszym odcinku. 

Reklama

URL Artykułu

 

Jak wiesz z poprzedniej, dwudziestej ósmej lekcji Kursu Bitcoina od Zera, moc obliczeniowa w zdecentralizowanych sieciach Proof of Work jest kluczowa i odpowiada nie tylko za to ile na swojej pracy zarobią górnicy, ale też jakie mają wpływy w całej sieci. Dlatego też w rozproszonych i zdecentralizowanych sieciach (z siecią BTC na czele) bardzo ważne jest, aby konkretna grupa górników, czyli najczęściej po prostu pool miningowy, nie skupiała w swoich rękach zbyt dużej mocy obliczeniowej. O tym czym grozi przejęcie ponad połowy hashrate’u i samym o przebiegu ataku większościowego opowiadałem właśnie w poprzednim odcinku. 

 

Selfish mining - co to jest?

Przejęcie ponad 50% mocy obliczeniowej w bitcoinie jest trudne i w praktyce nieopłacalne. Co jednak, jeśli powiem, że nieuczciwi górnicy mogą manipulować siecią, posiadając o połowę mniej mocy, czyli 25%?

Reklama

Mniej więcej tyle jest bowiem potrzebne, aby zmonopolizować dystrybucję nagrody za blok i sprawić, że pozostali górnicy będą pracować praktycznie na marne.

Mowa o selfish miningu, czyli ataku samolubnych górników. Na czym on polega?

Jego przebieg na samym początku jest dość podobny do ataku 51% - schemat działania jest ten sam, jednak celem takiego procederu jest maksymalne zagarnianie nagrody za blok w stopniu większym niż wynikałoby to z samych proporcji rozkładu mocy obliczeniowej. Teoria selfish miningu została opisana już w 2013 r. na podstawie BTC.

Grupa górników, dysponująca przynajmniej jedną czwartą (25%) całej mocy obliczeniowej sieci dzięki swej przewadze może szybciej odnaleźć odpowiedni hash bloku transakcyjnego, czyli wykopać blok. Uczciwi górnicy, gdy tylko wykopią blok, natychmiastowo ogłaszają to w sieci, a reszta węzłów potwierdza czy hash jest prawidłowy. Z tym, że nieuczciwi górnicy, którzy w dodatku mają spore szanse na wykopanie bloku szybciej przez swą przewagę mocy obliczeniowej tego nie robią, doprowadzając do tzw. shadow miningu, czyli ukrytego kopania, które jest też przeprowadzane przy atakach 51%. 

 

Czym grozi samolubne kopanie?

Reklama

Selfish mining może przybierać różne formy. Najmniej inwazyjną jest ta, w której nieuczciwi górnicy opóźniają ogłoszenie wykopanego bloku o zaledwie kilka-kilkanaście sekund (zależy od sieci i jej średniego czasu pomiędzy blokami), po to aby pozostali, uczciwi górnicy wciąż szukali hasha już wykopanego bloku, marnując swoją moc obliczeniową. W tym samym czasie, gdy nieuczciwi górnicy wykopali blok, ale jeszcze go nie ogłosili reszcie węzłów w sieci, zaczynają oni szukać hasha kolejnego bloku, co daje im podwójną przewagę - teraz nie tylko mają oni dużo mocy obliczeniowej, ale też minimalnie wcześniej zaczęli szukać rozwiązania następnego bloku, co w praktyce sprawia, że są oni w stanie zgarniać większość lub całość nagrody za blok, prowadząc do tego, że uczciwi górnicy wykonują pracę na marne. 

W bardziej inwazyjnej wersji selfish miningu dochodzi do podziału sieci, podobnie jak w ma to miejsce przypadku ataku 51%, a dzieje się tak dlatego, że nieuczciwi górnicy na dłużej ukrywają wykopane bloki i ogłaszają je dopiero, gdy mają przewagę przynajmniej jednego bloku transakcyjnego nad łańcuchem tworzonym przez uczciwych górników. Gdy ujawnią swój dłuższy łańcuch, reszta górników się do niego przyłącza, ponieważ - no właśnie - jest on najdłuższy, a więc obowiązujący. Oznacza to, że ich łańcuch staje się tym prawidłowym i że to oni zgarnęli całość nagród za poprzednie, nieogłoszone wcześniej bloki. 

 

Selfish mining i sieci kryptowalut

Selfish mining w bitcoinie jest mało prawdopodobny, ze względu na względną równowagę pomiędzy czterema wiodącymi poolami miningowymi. Taki problem może pojawić się w mniejszych sieciach Proof of Work.

 

Reklama

W przeszłości miał miejsce w Ethereum Classic, a także po hard forku sieci Bitcoin Cash, w ramach której powstał Bitcoin SV.

Czytaj więcej

Artykuły związane z shadow mining