Na pięciolecie powołania urzędu Rzecznika Finansowego, którego celem jest wsparcie i reprezentowanie interesów klientów banków, ubezpieczalni i instytucji finansowych, rząd chce go… zlikwidować. Tak przynajmniej wynika z medialnych doniesień - co ciekawe sam zainteresowany dowiedział się o tym, że jego dni są policzone właśnie z mediów.
Jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, projekt ustawy, mający na celu likwidację urzędu Rzecznika Finansowego jest już gotowy. Wszystkie kompetencje Rzecznika (o których w dalszej części artykułu) ma przejąć Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zaś sama ustawa ma wejść w życie już w 2021 r. Projekt zakłada wzmocnienie ochrony klientów podmiotów finansów i likwidację dotychczasowej niejednoznaczności w kwestii reprezentowania interesów konsumentów, jaka obecnie istnieje pomiędzy UOKiK a RF, a także Komisją Nadzoru Finansowego. Centralizacja urzędu ma zwiększyć skuteczność działań ochronnych i edukacyjnych. Co ciekawe, mimo tego że projekt ustawy nie ujrzał jeszcze światła dziennego, biuro prasowe UOKiK odpowiedziało DGP, że urząd jest gotowy na przejęcie wszystkich kompetencji Rzecznika Finansowego, twierdząc również że likwidacja RF wyjdzie na dobre samym konsumentom.
Dzień po publikacji doniesień medialnych biuro Rzecznika Finansowego zabrało głos w sprawie rzekomej likwidacji urzędu. Rzecznik Finansowy przyznał w oświadczeniu, że jak dotąd nie otrzymał projektu ustawy likwidującej jego stanowisko i przerzucającej kompetencje urzędu na UOKiK, dlatego też nie może się do niej odnieść. Zamiast tego, podsumował swoją pięcioletnią pracę