Tegoroczna Nagroda (Banku Szwecji im. Alfreda) Nobla z ekonomii została przyznana Claudii Goldin za “pogłębienie naszej wiedzy o sytuacji kobiet na rynku pracy”. Nagroda jest uznaniem ogromnego wkładu, jaki amerykańska ekonomistka miała w tworzenie całej dziedziny ekonomii zajmującej się rygorystycznym pomiarem nierówności pomiędzy płciami na rynku pracy. My chcieliśmy dziś opowiedzieć historię o nierównościach na rynku pracy w ogóle. Czy warto się nimi przejmować, skąd się biorą, co można z nimi zrobić? To dłuższa opowieść. Nigdy dotąd nie publikowaliśmy tak obszernego tekstu. Ujęcie jest nietypowe, ale to ocenicie sami.
W tekście Dlaczego ekonomista się myli padło następujące stwierdzenie:
Znam założenia wielu szkół ekonomii (a jak nie znam, to szybko znajdę i przyswoję - przynajmniej dopóki nie zapomnę), potrafię czytać prace o modelach, które się na nich buduje i stosować je adekwatnie do problemu, który muszę rozwiązać. Nie ma jednak mowy, abym te modele od podstaw budował. Od tego są akademicy na uczelniach, w bankach centralnych i innych instytucjach. Robią tam świetną robotę, ale to nie moja działka. Z przyjemnością zawsze z nimi rozmawiam i korzystam z ich odmiennego spojrzenia na świat (być może czasem nawet wzajemnie się inspirujemy). Ich warsztat nie jest jednak kluczowy w mojej pracy i go nie posiadam.
Marcin Mazurek
Nigdy dotąd nie wypowiadaliśmy się o ekonomicznych "Noblach", bo nie uznawaliśmy, że mamy na ten temat do przekazania cokolwiek ciekawego. Zawsze oddawaliśmy pole akademikom i z przyjemnością zamieszczaliśmy tutaj ich opinie. Dla Claudii Goldin robimy wyjątek, ale - po swojemu. Po pie