Wielu krytyków bitcoina (BTC) od lat powtarza, że kryptowaluty nie mają żadnej przyszłości, a ich konkurencyjność skończy się w momencie, w którym obecni dostawcy usług płatniczych zdecydują się na uruchomienie własnych odpowiedników walut wirtualnych. Pomijając fakt, że te prognozy nie mają zbyt wiele sensu, nic nie zapowiada na to, aby miały się kiedykolwiek spełnić. Jak się bowiem okazuje, globalni liderzy usług płatniczych nie mają zamiaru konkurować z kryptowalutami, zamiast tego decydując się na wprowadzenie ich do swoich obecnych usług. Na taki krok zdecydowała się spółka PayPal, która zapowiedziała że umożliwi przechowywanie bitcoina i innych najpopularniejszych kryptowalut na wirtualnym portfelu, a także pozwoli na płacenie nimi w ponad 26 mln sklepów internetowych na świecie. Na tę niecodzienną informację kurs bitcoina zareagował ponad 4% wzrostami, Ethereum (ETH) zyskało zaś 8% w ciągu ostatniej doby. I trudno się temu dziwić - PayPal wciąż jest jedną ze standardowych i najszerzej dostępnych metod płatności za internetowe zakupy. Pełna integracja z wybranymi kryptowalutami to kolejny krok milowy na drodze popularyzacji walut wirtualnych jako środka płatności.
PayPal w środę poinformował o tym, że wprowadzi do swojej oferty obsługę płatności w bitcoinie i innych czołowych kryptowalutach. Użytkownicy będą mogli również przechowywać i przesyłać kryptowaluty między sobą z wykorzystaniem PayPala i należącej do niego aplik