Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,04%
USD / PLN3,99+0,06%
CHF / PLN4,43+0,02%
GBP / PLN5,04+0,10%
EUR / USD1,08-0,09%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

raport z rynku nieruchomości 2020

Początek nowego tygodnia przyniósł dalsze osłabienie polskiej waluty, gdzie para EUR/PLN przebiła nawet poziom 4,60 a USD/PLN na krótko 3,93.

Dane z lokalnej gospodarki miały niewielki wpływ na notowania złotego,

gdzie nieco mniejszy od oczekiwań wzrost dynamiki produkcji przemysłowej oraz dalsze wzrost inflacji producentów, zostały w dużym stopniu zignorowane przez rynek. Głównym czynnikiem powodującym wzmożoną zmienność na rynkach był wzrost awersji wobec ryzyka związany z obawami o stan chińskiej gospodarki wywodzący się z problemów firmy Evergrande (dewelopera na rynku nieruchomości). Silne straty notowały w poniedziałek europejskie giełdy (ok. 2-3%), a na rynku walutowym najmocniej traciły waluty surowcowe z G10 jak CAD czy AUD oraz większość z grupy rynków wschodzących. Najbardziej narażone były waluty uznawane za najbardziej ryzykowne jak BRL, RUB czy ZAR, jednak podwyższona zmienność nie ominęła również tych z regiony Europy Środkowo-Wschodniej jak PLN, CZK i HUF.

W otoczeniu, w którym inwestorzy poszukiwali aktywów bezpiecznych dobrze radził sobie amerykański dolar, gdzie para EUR/USD zeszła w okolice 1,17. Dolar pozostaje relatywnie mocny również przed dwudniowym posiedzeniem FOMC rozpoczynającym się we wtorek, podczas którego władze monetarne mogą nakreślić terminarz normalizacji polityki pieniężnej.

W regionie CEE we wtorek uwagę będzie przyciągało posiedzenie węgierskiego MNB, gdzie oczekiwane jest podwyższenie stóp procentowych o 25 pb do 1,75%. Rozjazd stóp procentowych ustalanych przez banki centralne w Polsce i na Węgrzech był jednym z powodów przyczyniających się do słabości złotego wobec forinta w ostatnich miesiącach.

Reklama

Na rynku stopy procentowej podczas wtorkowej sesji widać było wpływ rosnącej globalnie awersji do ryzyka i w efekcie podwyższonego popytu na aktywa bezpieczne. Na świecie doszło do spadku krzywych dochodowości, widocznego również w przypadku polskich instrumentów. Silnie na wartości traciły indeksy na rynkach akcji, a indeksy obrazujące premię za ryzyko kredytowe gwałtownie wzrosły.

Jedną z przyczyn tych zmian rynkowych były problemy widoczne na chińskim rynku nieruchomości

Od pewnego czasu mówiło się, że jeden z liderów rynku China Evergrande nie spłaci swoich zobowiązań w terminie. Do tego w poniedziałek akcje Sinic Holdings, innej firmy z branży, spadły o 87% (również zbliża się termin spłaty zobowiązań, chociaż oficjalnie nie mówiło się o problemach z wypłacalnością tej firmy). Wspomniane problemy chińskich spółek rozbudziły obawy nie tylko o wpływ ewentualnych niewypłacalności na stabilność sektora finansowego, ale też szerzej o kondycję całej branży budowlanej (wcześniej już pojawiały się różne sygnały świadczące o spadku popytu na rozgrzanym rynku nieruchomości). W tym kontekście opublikowane w kraju sierpniowe dane nt. produkcji przemysłowej i PPI miały neutralny wpływ na wyceny polskich obligacji. Do problemów w Chinach doszły jeszcze obawy o normalizację polityki pieniężnej w USA i negatywny wpływ na gospodarkę kolejnej fali COVID-19.

We wtorek najciekawszym wydarzeniem w regionie CEE-3 będzie posiedzenie MNB, który zapewne kolejny raz podniesie podstawową stopę procentową o 25 pb. do 1,75%

Zaostrzenie polityki pieniężnej na Węgrzech pośrednio może oddziaływać w kierunku wzrostu krzywych dochodowości w Polsce. Takie tendencje widać było w ostatnich miesiącach. Ten ruch wzmacniać będzie dodatkowo we wtorek w kraju publikacja sierpniowych danych makroekonomicznych. Poznamy m.in. sprzedaż detaliczną (PKO: 4,8% r/r w ujęciu realnym) i produkcję budowlano-montażową (PKO: 7,7% r/r). Może się jednak okazać, że awersja do ryzyka na świecie utrzyma się również w kolejnych dniach, ciągnąc ostatecznie w dół krzywe dochodowości polskich instrumentów, szczególnie o dłuższych terminach wykupu. Dlatego rentowności 2-letnich polskich obligacji powinny trzymać się w przedziale 0,5%-0,6%, a 10-letnich spaść poniżej 2,0%.

Czytaj więcej