Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31+0,00%
USD / PLN4,00+0,10%
CHF / PLN4,43+0,06%
GBP / PLN5,05+0,12%
EUR / USD1,08-0,10%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,60+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 234,24+0,06%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

quantitative easing luzowanie ilościowe

Wczorajszy komentarz zatytułowałem „sprzątanie po Bullardzie”, więc dziś powinienem w zasadzie napisać „no i posprzątane”. Emocje po Fedzie ewidentnie opadają, a masy pieniądza robią swoje. Dziś wystąpienie szefa Fed.

Rynki akcji z nawiązką odrobiły piątkowe straty i Wall Street znów jest blisko rekordów

Przypomnijmy, że Fed w ubiegłym tygodniu zaczął nieśmiałą dyskusję o zacieśnieniu pieniężnym, ale paliwa do ognia dolał w piątek James Bullard, sugerując, że wbrew oficjalnej narracji Powella dyskusja o ograniczeniu QE już się rozpoczęła, a Fed istotnie przejmuje się szybkim wzrostem inflacji. Bullard jest dość ekscentrycznym członkiem FOMC, a ponieważ w tym tygodniu czeka nas zalew wystąpień wielu przedstawicieli Komitetu, rynki uznały, że jego wypowiedzi będą prostowane. Co ciekawe, wczorajsza euforia jest nadal jedynie dyskontowaniem takich oczekiwań, bo występujący po Bullardzie Robert Kaplan (szef Fed z Dallas) był bardzo jastrzębi.

Sugerował on,

że rozgrzany rynek nieruchomości nie potrzebuje przecież dodatkowej stymulacji (Fed w ramach QE kupuje obligacje skarbowe, ale także hipoteczne) i należy jak najszybciej pomyśleć o jej ograniczeniu. Podziwiam ten głos rozsądku, w świecie szaleńczej polityki jest on jednak odosobniony i niestety pewnie nie będzie mieć większego znaczenia. Tak przynajmniej uznali inwestorzy, których szarży słowa Kaplana nie zatrzymały. Dziś przed nami wystąpienie szefa Fed, a jego test potwierdza przesłanie z ubiegłego tygodnia – inflacja ma wrócić do celu Fed.

O ile nadpłynność na rynku nie pozwoliła na choćby niewielką korektę na rynku akcji, o tyle wczorajsze osłabienie dolara nie było duże, a to może sugerować, że zmiana tu ma bardziej trwały charakter.

Dziś przed nami kilka ciekawych wydarzeń

Reklama

O 10:00 poznamy lokalne dane o produkcji i sprzedaży detalicznej. O 14:00 stopy procentowe ma podnieść Bank Węgier (oczekiwana jest podwyżka z 0,6 na 0,85%). Normalnie taka podwyżka pomagałaby też złotemu ze względu na silną korelację z forintem, ale wobec odżegnania się RPP od takiego ruchu tym razem to może nie zadziałać. Wystąpienie Powella mamy o 20:00, ale wcześniej jeszcze przed nami Master (16:30) oraz Daly (17:00).

O 8:00 euro kosztuje 4,5339 złotego, dolar 3,8125 złotego, frank 4,1409 złotego, zaś funt 5,2983 złotego.

Nota prawna

Czytaj więcej