Czy wyobrażaliście sobie, jak będziemy inwestować na rynku kapitałowym za 5, 10 i 20 lat? Czy wciąż sami będziemy podejmować decyzje inwestycyjne, czy zrobi to za nas sztuczna inteligencja? Sposób inwestowania w przyszłości zdradzają dzisiejsze trendy nie tylko w branży finansowej, ale także w komunikacji, transporcie i zmianach zachowań społecznych. Wszystko ma być prostsze, wygodniejsze i bardziej dostępne. I wszystko to obraca się wokół automatyzacji. Automatyczne samochody, automatyczna obsługa klientów, automatyczne inwestowanie.
Dzisiaj inwestowanie jest dosyć trudne. Musisz znać się na ekonomii i finansach, spędzić mnóstwo czasu na analizowaniu spółek lub zaufać doradcom finansowym, którym zapłacisz wysokie prowizje. Oferowane produkty są często niezrozumiałe, a system wynagradzania instytucji finansowych i ich pośredników zawiły. Zdecydowana większość technologii oferowanych klientom w domach maklerskich dobiega kresu swojego życia. Są to często programy instalowane na komputerach lub strony internetowe wykorzystujące technologię flash i Java. Sprzedaż opiera się na własnych punktach obsługi klienta, agentach i doradcach. Oferowane usługi są bardzo zbliżone do siebie, a aplikacje mają identyczne funkcjonalności.
O kształcie usług w przyszłości zadecydują jednak klienci i ich potrzeby. W kolejnej odsłonie rewolucji w usługach finansowych klienci bardziej oczekują innowacji i indywidualnych rozwiązań w usługach inwestycyjnych niż w bankowości czy ubezpieczeniach.