Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,30-0,25%
USD / PLN3,99+0,01%
CHF / PLN4,42+0,36%
GBP / PLN5,04+0,03%
EUR / USD1,08-0,22%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 786,20+0,07%
S&P 5005 255,60+0,14%
ROPA BRENT86,93+1,44%
ROPA WTI83,10+1,69%
ZŁOTO2 232,81+1,87%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

przelicznik korona czeska

§  PL: Dziś o godz. 09:00 poznamy wyliczenie za maj indeksu PMI dla krajowego przemysłu. Spodziewamy się wzrostu wskaźnika do 54,0 pkt z 53,7 pkt wraz z powrotem części zatrudnionych do pracy po kwarantannie oraz zwolnieniach lekarskich i opiekuńczych. Indeksy koniunktury Głównego Urzędu Statystycznego wskazują ponadto na przyspieszenie wzrostu nowych zamówień w przemyśle, który powinien pozostawać jednym z filarów wzrostu PKB w tym roku.

§  PL: Natomiast o godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje wstępny szacunek inflacji CPI w maju, która według naszej prognozy wzrosła do 4,9% r/r z 4,3% r/r w kwietniu, tj. do poziomu najwyższego od 10 lat. Przyczyni się do tego przyspieszenie wzrostu r/r cen paliw oraz inflacja bazowa (CPI bez cen żywności i energii). Według naszej prognozy wzrosła ona w maju do 4,4% r/r z 3,9% r/r za sprawą wzrostu inflacji cen dóbr oraz usług, wraz z odmrażaniem działalności gospodarczej. W maju inflacja najprawdopodobniej osiągnie lokalny szczyt w tym roku.

Wydarzenia i komentarze

§  PL: Według drugiego szacunku GUS polska gospodarka skurczyła się w 1Q br. o 0,9% r/r, co jest lepszym wynikiem niż wstępne dane wskazujące na spadek PKB o 1,2% r/r. Popyt krajowy wzrósł natomiast o 1,0% r/r. To bardzo dobry wynik wskazujący na adaptację gospodarki do warunków pandemii i mniejszy wpływ obostrzeń na aktywność ekonomiczną. Od strony popytu dodatnią kontrybucję do PKB miały niemal wszystkie komponenty, poza eksportem netto. Konsumpcja prywatna w 1Q była o 0,2% wyższa niż przed rokiem, dodając 0,1 pkt. proc. do rocznej dynamiki PKB. Jeszcze większym pozytywnym zaskoczeniem był inwestycje, które w 1Q br. wzrosły o 1,3% r/r. Może to być efekt popytu inwestycyjnego sektorów, które rozwijały się w czasie pandemii (sprzedaż internetowa, logistyka, sektory informatyczne), a także inwestycji gospodarstw domowych w nieruchomości mieszkaniowe.

Dane te stanowią dobry prognostyk na kolejne kwartały

Łagodzenie obostrzeń w ślad za stabilizowaniem się sytuacji epidemicznej i towarzyszący temu wzrost mobilności będą sprzyjały konsumpcji prywatnej. Lepsze są też perspektywy inwestycji. Dobre wyniki finansowe firm, rosnące wykorzystanie mocy wytwórczych, postępujący proces digitalizacji i automatyzacji, a jednocześnie wydatki gospodarstw domowych w nieruchomości powinny sprzyjać kontynuacji wzrostu inwestycji. Wydaje się, że wraz z postępem szczepień i odmrażaniem gospodarek, a także adaptacją gospodarki do pandemii, niepewność dotycząca wpływu sytuacji epidemicznej na gospodarkę bardzo znacząco zmniejszyła się, uwalniając potencjał wzrostu inwestycji. Źródłem przejściowych zaburzeń wzrostu w niektórych sektorach gospodarki mogą być zakłócenia w łańcuchach dostaw, nie zmienia to jednak ich średniookresowych perspektyw.

Rynki na dziś

Reklama

Wtorek obfituje w publikacje danych makroekonomicznych. Poza indeksami koniunktury w Europie i Stanach Zjednoczonych poznamy także wstępne szacunki inflacji w Polsce i strefie euro. Uważamy, iż to właśnie dane o CPI (Polska) i HICP (EMU) będą dziś kluczowe dla rynków finansowych. Dalsze przyspieszenie inflacji w kraju – obok wczorajszych lepszych od wstępnych szacunków PKB w 1Q 2021 – zwiększyć powinno rynkową presję na szybszą od oczekiwań normalizację polityki pieniężnej w Polsce. Tym bardziej, iż w taki scenariusz wpisuje się także wczorajsza decyzja Narodowego Banku Polskiego o zmniejszeniu ilości operacji programów skupu obligacji (z dwóch w maju do jednej w czerwcu) oraz zaskakująco niski odkup podczas ostatniej operacji buy-back w wykonaniu banku centralnego. Uważamy, iż rosnące prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych w Polsce jeszcze w tym roku – podobnie jak ma to miejsce w Czechach i na Węgrzech – powinno sprzyjać dalszej, choć ograniczonej aprecjacji złotego oraz utrzymywać rentowności długu skarbowego z krótkiego końca krzywej w okolicach rocznego maksimum. Liczymy, iż kurs EUR/PLN przełamie wkrótce barierę 4,4740 uruchamiając dodatkowy potencjał do umocnienia polskiej waluty.

Rynek krajowy

Wycena złotego do euro wyróżniała się wczoraj spokojem. Amplituda wahań kursu EUR/PLN wyniosła nieco ponad grosz. Nie powinno to jednak dziwić w obliczu poniedziałkowej nieobecności inwestorów brytyjskich i amerykańskich wyłączonych z handlu z powodu lokalnych świąt. Z tego powodu zmiany pozostałych walut regionu również były niewielkie, choć – jak w przypadku czeskiej korony – rosnące szanse na podwyżki stóp procentowych wpisywały się w trwającą przez cały miniony miesiąc aprecjację waluty Czech. Wczoraj wiceprezesa banku centralnego Czech M.Mora stwierdził, że „nie będzie dramatu” jeśli stopy procentowe zostaną podniesione o 25 bps w czerwcu lub sierpniu dodając, iż „sygnały są dość wyraźne, że zaczyna się czas powrotu do normalności". Na rynku obligacji poniedziałek przyniósł niewielki spadek dochodowości długu skarbowego. O 3 bps do 0,30% i 1,86% obniżyła się rentowność odpowiednio 2- i 10-letniego długu. Rynek dość neutralnie przyjął informację, iż w czerwcu Ministerstwo Finansów nie planuje przetargów sprzedaży długu, a jedynie dwie operacje zamiany. Podobnie jak fakt, iż stopień finansowania tegorocznych potrzeb pożyczkowych wynosi 71%, a poduszka płynnościowa sięgnęła już ok. 126 mld PLN, co zwiększa elastyczność działań resortu finansów.

Rynki zagraniczne

Marazm jaki panował wczoraj na rynku głównej pary walutowej świata najlepiej oddaje poniedziałkowa zmienność kursu EUR/USD. Wyniosła ona nieco powyżej 20 pipsów a notowania koncentrowały się wokół bariery 1,22. Trudno się jednak temu dziwić, gdyż piętno na wczorajszych notowaniach odcisnął brak inwestorów z USA i Wielkiej Brytanii odpowiadających za zdecydowaną większość obrotów światowego rynku forex. Na bazowych rynkach długu notowania Bunda i Treasuries miały odmienny przebieg. Niemiecki dług taniał zwiększając rentowność o 2 bps do -0,17%, podczas gdy 10-letnia obligacja amerykańska zniżkowała o 2 bps do 1,58%. Nie wyciągamy jednak głębszych wniosków z tak niestandardowych sesji jak wczorajsza, a czekamy na potencjalne impulsy przemawiające za zmiennością. Tych nie zabraknie natomiast choćby dziś.

Czytaj więcej