Czwartek nie przyniósł wyraźnych zmian w obrazie złotego. Kurs EUR/PLN poruszał się w wąskim paśmie 4,52-4,54, w nieznacznie odchylając się od środowego zamknięcia. Rynek w niewielkim stopniu zareagował na opublikowane nieco lepsze dane o indeksie PMI dla polskiego przemysłu. Zwyżka eurodolara wsparła natomiast spadki kursu USD/PLN, który pod koniec wczorajszej sesji notowany był na poziomie 4,2145, tj. 3,5 grosza niżej niż dzień wcześniej. Większy dynamizm miały notowania na krajowym rynku długu. Wczorajsza sesja była kolejna z rzędu, która zakończyła się spadkiem rentowności. Najsilniej, bo o 9 pkt. baz. spadły rentowności 5-latki, a także 10-latki o 7 pkt. baz. do 5,97%. Wycenę polskiego długu wsparły zniżki rentowności na rynkach globalnych, nasilone niższym od oczekiwań odczytem inflacji w strefie euro. Zmniejszyły oczekiwania co do skali dalszych obniżek stóp przez EBC. Także w Polsce rynek wycenia nieco głębsze spadki stóp procentowych w 2024 r., co widoczne jest w stopniowych spadkach stawek kontraktów FRA.
Eurodolar powrócił do poziomów z wtorku i wczorajszy dzień zamknął na poziomie 1,0731. Zakres zmian kursu nie jest jednak duży, choć spadek wiary inwestorów na podwyżkę stóp w USA w czerwcu umacnia euro, które stopniowo zyskuje na wartości także na otwarciu dzisiejszej sesji. Na bazowych rynkach długu rentowności obligacji spadały kolejną sesję. Silniejsza od oczekiwań zniżka inflacji w strefie euro wsparła spadki rentowności niemieckiego długu, choć skala zniżki nie była duża i wyniosła 2 pkt. baz. Nieco silniej obniżyła się rentowność amerykańskiej 10-latki, która wczorajszy dzi