Reklama
WIG82 689,35+1,38%
WIG202 436,79+1,75%
EUR / PLN4,31-0,01%
USD / PLN4,00+0,22%
CHF / PLN4,42+0,19%
GBP / PLN5,05+0,25%
EUR / USD1,08-0,22%
DAX18 500,32+0,13%
FT-SE7 949,59+0,22%
CAC 408 221,09+0,20%
DJI39 760,08+1,22%
S&P 5005 248,49+0,86%
ROPA BRENT86,34+0,75%
ROPA WTI82,44+0,88%
ZŁOTO2 214,61+1,04%
SREBRO24,61+0,16%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

płókarz globalne rynki finansowe

 Artykuł z serii: "Piotr Kuczyński dla iWealth"

 

W Niemczech opublikowany był (jak wyżej wspomniałem) indeks instytutu Ifo (indeks klimatu gospodarczego). Indeks spadła z 98,9 do 97,7 pkt., czyli do poziomu półrocznego minimum. Tymczasem w USA indeks zaufania konsumentów Conference Board nieoczekiwanie wzrósł z 109,8 do 113,8 pkt. (oczekiwano 108,9 pkt.).

Zamówienia na dobra trwałego użytku w USA we wrześniu spadły o 0,4% m/m (oczekiwano spadku o 1%). Wstępne dane o annualizowanym PKB w USA w 3. kwartale wzrósł o 2% (oczekiwano 2,8%). Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ostatnim tygodniu w USA wyniosła 281 tys. (oczekiwano 293 tys.).

Reklama

W piątek 29.10 dostaniemy raport o wydatkach/dochodach Amerykanów oraz indeks Chicago PMI i ostateczny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan.

Dane makro z mijającego tygodnia – Polska

Zobaczyliśmy, jaka we wrześniu była stopa bezrobocia – wyniosła 5,6% (oczekiwano 5,7%). Pojawiły się też raporty kwartalne Orange, Millenium, PKN Orlen, Lotos, ale wpływ na szeroki rynek tych publikacji był zdecydowanie bardzo umiarkowany.

Poza tym dowiedzieliśmy się, że Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury publikowany przez BIEC utrzymał się na poziomie zbliżonym do wartości sprzed miesiąca, a BIEC pisze m.in., że „W ciągu ostatnich trzech miesięcy wzrostowa tendencja wskaźnika uległa odwróceniu i z miesiąca na miesiąc przybywa składowych zwiastujących wytracanie tempa wzrostu gospodarczego. W największym stopniu negatywne sygnały napływają z danych obrazujących skalę popytu, gdzie rosnące ceny skutecznie ograniczają konsumpcję.”.

W piątek 29.10 zapowiadane jest opublikowanie wstępnego odczytu CPI oraz Wskaźnik Rynku Pracy publikowany przez BIEC.

Reklama

Dość istotne może być to, że w piątek 29.10 agencja ratingowa Moody's może zaktualizować swoją ocenę kredytową Polski. Pamiętajmy, że Moody’s całkiem niedawno ostrzegał, że zawirowania w stosunkach Polski z Komisją Europejską i TSUE mogą skutkować pogorszeniem oceny kredytowej. Zmiany ratingu co prawda nie oczekuję, ale w raporcie (o ile się pojawi, bo przecież nie ma takiego obowiązku) mogą się pojawić sformułowania szkodzące złotemu.

W kolejnym tygodniu

W nadchodzącym tygodniu świat będzie czekał na zakończenie dwudniowego posiedzenia FOMC – komunikat i konferencja prasowa Jerome Powella, szefa Fed, będzie miała miejsce w środę 3. listopada. Wszyscy wiedzą, że Fed zacznie zmniejszać skalę zakupu aktywów i to nie będzie niespodzianką. Niespodzianką mogłoby być zaostrzenie retoryki w komunikacie i podczas konferencji prasowej, ale ja tego nie oczekuję. Myślę więc, że albo wynik posiedzenie nie będzie miał wpływu na rynki albo nawet pomoże bykom na rynku akcji.

Czekać też będziemy na piątkowy (5. listopada) raport o sytuacji na amerykańskim rynku pracy – nie wykluczam, że FOMC może już znać ten raport podczas swoich obrad. Wcześniej dostaniemy jeszcze indeks ISM dla przemysłu i usług, raport ADP o zatrudnieniu w sektorze prywatnym, zamówienia w przemyśle oraz raport o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych.

W Polsce w poniedziałek oczywiście jest święto. We wtorek dostaniemy indeks PMI dla sektora przemysłowego, a w środę również RPP (podobnie jak Fed w USA) będzie podejmowała decyzję o poziomie stóp procentowych. Tym razem trudno przewidzieć, jaka będzie decyzja. Można jedynie powiedzieć, że podwyżka stóp pomogłaby złotemu i bankom, a brak tej podwyżki podziałałby odwrotnie. W środę o godzinie 16.00 odbędzie się też konferencja prezesa NBP

Podsumowanie

Reklama

Pisałem tydzień temu, że można obawiać się o realizację zysków na Wall Street po publikacji raportów kwartalnych, na które wszyscy czekali i pod nie grali. Na razie, dzięki jednej sesji – tej czwartkowej – ta teza się nie sprawdziła. Na razie, bo jedna sesja trendu nie czyni. Nie bardzo wiadomo, co może ten rynek wprowadzić w sensowną korektę. Chyba tylko walka o podniesienie limitu zadłużenia. Jeśli Demokratom uda się szybko go podnieść to korekty do końca roku już nie będzie.

W nadchodzącym tygodniu gracze skupią się na wyniku posiedzenia FOMC z amerykańskiego rynku pracy. Może nawet nie tyle na wyniku, bo to, że Fed postanowi redukować od listopada skup aktywów jest raczej pewne, ile na słownictwie komunikatu i konferencji Jerome Powella, szefa Fed.

Publikacji raportów kwartalnych spółek będzie już niewiele, więc gracze skupią się na informacjach o sytuacji w Kongresie (kwestia programów pomocowych) oraz na wznowieniu dyskusji o podsieniu limitu zadłużenia. To pierwsze powinno pomagać bykom, a to drugie może szkodzić lub pomagać – to ostatnie zależy od tego, czy Demokraci zdecydują się podnieść ten limit bez udziału Republikanów (mogą to zrobić).

Problem mam z naszym rynkiem akcji. Zachowywał się ostatnio bardzo słabo, ale jakoś wątpię, żeby nie ruszył za indeksami amerykańskimi. Na razie korekta się już zdecydowanie za bardzo przedłuża, co może rodzić obawy o wpływ polityki na nasze rynki finansowe. Do końca wykluczyć tego nie można, ale zakładam, że jeśli nawet ten wpływ się ujawnił to długo się nie utrzyma.

 

Reklama

Czytaj więcej

 

Czytaj więcej