Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,19%
USD / PLN3,99+0,07%
CHF / PLN4,43+0,42%
GBP / PLN5,04+0,09%
EUR / USD1,08-0,26%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 829,30+0,17%
S&P 5005 256,43+0,15%
ROPA BRENT86,91+1,41%
ROPA WTI83,07+1,65%
ZŁOTO2 220,87+1,33%
SREBRO24,86+1,18%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

pekao obligacji dolarowych plus pln

Piątek zaczyna się na rynkach w wybornych nastrojach. To głównie pokłosie rekordów na Wall Street, ale pomogły też lepsze informacje z Azji. Złoty jednak nie korzysta z tych prezentów.

Jedną z przyczyn zakłóceń w globalnej gospodarce są ograniczenia związane z COVID w azjatyckich gospodarkach, które utrudniają produkcję i logistykę. Jest zatem oczywiste, że ich zmniejszenie jest konieczną (choć niewystarczającą) ulgą dla poprawy sytuacji w łańcuchach dostaw. Taką poprawę pokazały indeksy PMI dla Japonii i Australii, notując wzrosty. Jednocześnie jednak obydwa badania pokazały presję cenową – w Japonii najwyższą od 13 lat.

Dobre wieści napłynęły też z Chin

Najbardziej zadłużona chińska firma – deweloper Evergrande, miał zdobyć środki na wypłatę odsetek od obligacji dolarowych. Gdyby tego nie zrobił, doszłoby do oficjalnego bankructwa, co mogłoby wywołać szereg niemiłych (i nie do końca przewidywalnych) konsekwencji, a tego rynki nigdy nie lubią. To nie oznacza końca kłopotów zarówno samej firmy, jak i chińskiej gospodarki – proces odchudzania sektora nieruchomości nie może odbyć się bez wpływu na wzrost, ale przynajmniej maleje ryzyko czarnego scenariusza rynkowego chaosu.

Dane z Europy z kolei są mieszane na zewnątrz, a wnikając w ich głąb wprost niepokojące

PMI łączny we Francji spadł z 55,3 do 54,7 pkt. (spore pogorszenie w przemyśle), zaś w Niemczech z 55,5 do 52 pkt. (tu w przemyśle pozornie cały czas jest bardzo dobrze, a za spadek PMI odpowiadają usługi). Jednak wchodząc w strukturę danych widzimy najmniejszy przyrost zamówień od 8 miesięcy i jednocześnie rekordową presję cenową. Przed nami jeszcze dane z Wielkiej Brytanii (10:30) i USA (15:45).  

Reklama

Złoty niespecjalnie korzysta na globalnych nastrojach i to pomimo wzrostu rynkowych stóp procentowych w Polsce. Na razie na rynku dominuje obawa, że Rada nie będzie w stanie odpowiednio zareagować na wzrost inflacji. W efekcie kurs franka przekroczył 4,30 po raz pierwszy od listopada ubiegłego roku.

O 10:00 euro kosztuje 4,6096 złotego, dolar 3,9598 złotego, frank 4,3126 złotego, zaś funt 5,4552 złotego.

Nota prawna

Czytaj więcej

Artykuły związane z pekao obligacji dolarowych plus pln