W przestrzeni publicznej od już dłuższego czasu pojawiają się zapowiedzi wzmożonych kontroli podatkowych w firmach. I z tego też względu niezwykle istotny jest niedawny wyrok NSA. Fiskus kwestionował realność faktur pochodzących od podzleceniodawców, a przede wszystkim marginalizował inicjatywę dowodową przedsiębiorcy. Natomiast podatnik w toku tego typu postępowań musi mieć zapewnione prawo udowodnienia swoich racji. Eksperci uważają, że orzeczenie może stworzyć bufor ochronny przed zbyt dużą uznaniowością fiskusa. Ale też przestrzegają przed zbyt dużym optymizmem i zarzucaniem organów wnioskami dowodowymi.
W Centralnej Bazie Orzeczeń Sądów Administracyjnych ukazał się kolejny ważny wyrok NSA w sprawie tzw. pustych faktur. Uchylono orzeczenie sądu niższej instancji oraz obu instancji organów podatkowych. Jak wynika z wyroku Sądu I Instancji, sprawa dotyczyła przedsiębiorcy, który realizował kontrakt budowlany w ramach zamówień publicznych na obiekt użyteczności publicznej. Fiskus zakwestionował realność faktur pochodzących od podzleceniodawców.
– Z wyroku WSA w Gliwicach wynika, że organy konsekwentnie twierdziły, iż przedsiębiorca nie może odliczyć podatku VAT od faktur pochodzących od jego podzleceniodawców. I to pomimo tego, że budynki zostały w całości postawione i oddane do użytkowania. Jeśli zasadniczą podstawą uchylenia wyroku było zaakceptowanie przez Sąd oddalenia przez organy wniosków dowodowych skarżącego, to może to mieć znaczenie dla innych podatników uwikłanych w spory podatkowe – komentuje dr Remigiusz Stanek, Partner w STANEK Legal, ekspert BCC ds. postępowań podatkowych.
Eksperci przewidują, że w najbl