Czwartkowa sesja na GPW odbyła się w otoczeniu ściśle pozytywnego sentymentu na co od samego rana wskazywały notowania kontraktów terminowych na amerykański S&P 500 i niemiecki DAX30, a także konieczność dostosowania notowań do wyników pozytywnej sesji w USA z dnia poprzedniego. W związku z powyższym samo otwarcie się warszawskiego parkietu przyniosło wzrostową lukę jednoznacznie wskazując na przewagę strony popytowej. Dobre nastroje na rynkach bazowych pozwalały utrzymać taki układ przez następne godziny sesji. Szeroki WIG w dniu wczorajszym zyskał 2,86% i znajduje się na najwyższym poziomie od lipca 2019 roku, co oznacza iż warszawski parkiet odrobił całość spadków z covidowej przeceny na wiosnę. Najsilniej rosnącym indeksem na GPW w czwartek był WIG20, który zyskał aż 3,23% zbliżając się do kluczowego oporu w rejonie 2100 pkt.
Największy wpływ na indeks blue chipów miały notowania akcji KGHM, które wzrosły aż o 9,62%, dzięki rosnącym cenom miedzi i oczekiwaniom inwestorów względem powrotu gospodarek do normalności. Bardzo dobrą sesję ma za sobą również sektor bankowy, który pomimo widma kolejnej obniżki stóp procentowych, zyskuje na fali zdjęcia ryzyka dużych podwyżek składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny dzięki przymusowej restrukturyzacji Idea Banku. Najsilniej rósł Santander (+7,64%), PKO BP (+7,44%) i Alior (+7,40%).
S&P 500 (+1,48%) zakończył dzień na nowych historycznych maksimach pokonując poziom 3800 pk