Reklama
WIG82 680,04+1,37%
WIG202 432,77+1,59%
EUR / PLN4,32+0,05%
USD / PLN4,00+0,27%
CHF / PLN4,42+0,26%
GBP / PLN5,05+0,27%
EUR / USD1,08-0,21%
DAX18 500,52+0,13%
FT-SE7 954,31+0,28%
CAC 408 247,55+0,52%
DJI39 760,08+1,22%
S&P 5005 248,49+0,86%
ROPA BRENT86,11+0,48%
ROPA WTI82,18+0,56%
ZŁOTO2 210,18+0,84%
SREBRO24,65+0,33%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

omicron

We wczorajszym komentarzu pisałem, że Omicron, podobnie jak Delta, posłuży Fed jako wymówką przed normalizacją polityki pieniężnej. Długo nie trzeba było czekać. W przegotowanym na dziś wystąpieniu szefa Fed nowy wariant wirusa odgrywa istotną rolę.

 

Poniedziałek upłynął pod znakiem odrabiania strat przez rynki po piątkowej wyprzedaży

Zyskiwały akcje, przede wszystkim amerykańskie, drożała także ropa. Sytuacja zmieniła się jednak w trakcie sesji azjatyckiej po słowach szefa Moderny, który zapowiedział, że być może potrzebne będą nowe szczepionki. To scenariusz, którego obawiały się rynki, oznacza on bowiem większe prawdopodobieństwo masowych restrykcji do czasu rozpowszechnienia nowego preparatu. Inną sprawą jest to, że społeczeństwa mogą być niechętne do tego, aby w takim samym stopniu szczepić się kolejnymi wersjami szczepionek. Efekt to dalsza mocna przecena ropy – cena baryłki jest już poniżej piątkowych minimów. Na rynkach akcji mamy również pogorszenie nastrojów, ale jest ono nierównomierne. Kontrakty na amerykańskie indeksy tracą bardzo mało, znaczniej gorzej jest w Europie, czy też na rynkach azjatyckich. Nieznacznie traci też dolar, który zwykle w takich sytuacjach zyskuje wobec wzrostu awersji do ryzyka.

 

Reklama

 

Powód to polityka Fed

Tak jak przewidywałem, Powell bardzo skrzętnie wykorzysta nowy wariant aby opóźnić normalizację polityki pieniężnej. Jeszcze w ubiegły czwartek wobec ewidentnych symptomów przegrzania amerykańskiej gospodarki przyspieszenie redukcji dodruku wydawało się przesądzone. Tymczasem w przygotowanym na dziś wystąpieniu prezes Fed rozwodzi się nad tym, jak nowy wariant stanowi zagrożenie dla rynku pracy. Dalszą część już znamy – o przyspieszeniu redukcji dodruku nie ma mowy, a niewykluczone, że Fed będzie chciał go w ogóle przedłużyć (na razie mało prawdopodobne, ale nie można tego całkowicie wykluczyć). Tak czy owak spekulacje odnośnie podwyżki stóp w USA dla Fed na ten moment zostały ucięte, a to nie jest dobra wiadomość dla dolara. Z kolei wygranymi, po raz kolejny, są spółki technologiczne (nie dość, że ograniczenia im sprzyjają kosztem tradycyjnych firm, to jeszcze niskie stopy podnoszą ich wyceny).

Złoty na razie reaguje spokojnie, bo chwilowa słabość dolara mu sprzyja. Inwestorzy w Polsce czekają na listopadowe dane o inflacji, a następnie na grudniową decyzję RPP (za tydzień w środę).

O 8:35 euro kosztuje 4,6794 złotego, dolar 4,1343 złotego, frank 4,4896 złotego, zaś funt 5,5047 złotego.

Reklama

 

Nota prawna

Czytaj więcej