Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,19%
USD / PLN3,99+0,03%
CHF / PLN4,43+0,45%
GBP / PLN5,04+0,06%
EUR / USD1,08-0,22%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 807,37+0,12%
S&P 5005 254,35+0,11%
ROPA BRENT87,07+1,60%
ROPA WTI82,70+1,20%
ZŁOTO2 232,81+1,87%
SREBRO25,03+1,87%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

odwrócona krzywa dochodowości

W minionym tygodniu notowaniom złotego towarzyszyła podwyższona zmienność, gdzie po silnej przecenie złoty w porównaniu do zamknięcia z poprzedniego piątku ostatecznie umocnił się wobec euro (EUR/PLN schodził poniżej 4,58). Kurs USD/PLN wzrósł w skali tygodnia o około 2 grosze, co było związane z siłą dolara (EUR/USD poniżej 1,16), a poziom 4,0 na parze został tylko na krótko przetestowany.

Głównym wydarzeniem piątkowej sesji była publikacja wstępnych danych o inflacji za wrzesień,

która pomimo oczekiwań ekonomistów na utrzymanie dynamiki wzrostu na poziomie 5,5% r/r, przyspieszyła do 5,8%. Utrzymanie się podwyższonej presji inflacyjnej powoduje, że CPI może wzrosnąć o 6% już nawet w październiku. Kolejny zaskakująco wysoki odczyt inflacji przyczynił się do wzrostu oczekiwań na podwyżki stóp procentowych, co w efekcie okazało się czynnikiem do zdecydowanego umocnienia PLN, który znajduje się prawie 7 groszy poniżej szczytu z czwartku (prawie 4,65).

Biorąc pod uwagę ostatnie podwyżki stóp procentowych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej,

zwłaszcza ostatnią dokonaną przez czeskie CNB (o 75 pb w górę do 1,50%), rośnie presja na zmianę nastawienia również w Polsce. O ile oczekiwania na podwyżkę stóp już w październiku są ograniczone, to odejście od stanowiska, które dopuszcza zacieśnienie polityki pieniężnej dopiero w dalszej części przyszłego roku jest możliwe. Publikacja projekcji makroekonomicznych NBP w listopadzie stanowiłaby moment do bardziej zdecydowanej zmiany aktualnej retoryki i stanowi również moment, w którym nawet bardziej gołębi członkowie dopuszczali pierwszą podwyżkę stóp procentowych. W przypadku braku reakcji ze strony RPP oraz NBP istnieje asymetryczne ryzyko do osłabienia złotego w przekroju czwartego kwartału, które rodziłoby presję do przebicia tegorocznego szczytu na EUR/PLN (4,67).

Relatywnie silny pozostaje amerykański dolar, gdzie para EUR/USD oscyluje wokół poziomu 1,16

Reklama

W tym tygodniu istotna powinna okazać się publikacja raportu z rynku pracy, gdzie solidny wzrost zatrudnienia powinien stanowić potwierdzenie dla Fedu, że obecne uwarunkowania gospodarcze pozwalają na rozpoczęcie ograniczania miesięcznych skupów aktywów. Inflacja od dłuższego czasu wydaje się spełniać warunki konieczne do taperingu, gdzie w sierpniu indeks bazowy PCE wzrósł o 3,6% r/r. Popyt na dolara wynika również wraz z utrzymującej się awersji wobec ryzyka związanej z sytuacją chińskiej spółki Evergrande. W Chinach w tym tygodniu do czwartku zamknięte są notowania giełdowe w związku z obchodami złotego tygodnia. Jednak na giełdzie w Hong Kongu zawieszono notowania Evergrande a indeks Hang Seng tracił w trakcie sesji około 2%.

Na krajowym rynku stopy procentowej ostatni tydzień przyniósł wzrost krzywych dochodowości obligacji skarbowych i kontraktów IRS. Negatywny wpływ na rynek miał w kraju szybszy od oczekiwań wzrost inflacji we wrześniu i publikacja opisu dyskusji na wrześniowym posiedzeniu RPP. Wzrosty krzywych były wspierane też przez decyzję CNB oraz rosnące rentowności obligacji na core markets.

W najbliższym tygodniu dojść może wyraźnego spadku krzywych dochodowości

Za takim scenariuszem przemawia zbliżające się posiedzenie RPP, na którym prezes NBP A. Glapiński zapewne schłodzi ponownie oczekiwania na podwyżki stóp. Rynek wycenia wzrost stopy referencyjnej do 0,50% na przełomie 2021/2022 i kontynuację cyklu podwyżek do 1,50% na koniec 2022 r. Również wśród ekonomistów wzrosły oczekiwania na podwyżkę na listopadowym posiedzeniu (przy okazji publikacji projekcji inflacyjnej). NBP może zaskoczyć rynek bardziej zachowawczym stanowiskiem.

Powszechnie oczekiwane ożywienie gospodarcze i utrzymanie się presji inflacyjnej przemawia za zaostrzeniem polityki pieniężnej. Pamiętać trzeba jednak, że w Polsce notujemy pierwszy poważniejszy wzrost zachorowań na COVID-19 w ramach jesiennej fali pandemii. W najbliższych tygodniach sytuacja epidemiczna jeszcze się pogorszy, co zbiegnie się z listopadowym posiedzeniem Rady. Dlatego większość członków RPP prawdopodobnie wykorzysta ten argument i odsunie w czasie decyzję o ewentualnej podwyżce stóp.

W tym tonie może wypowiadał się prezes NBP sygnalizując, że przed korektą polityki pieniężnej konieczna jest ocena wpływu pandemii na gospodarkę. Patrząc historycznie, komentarze NBP sygnalizujące stabilizację stóp procentowych ciągnęły mocno w dół krzywe dochodowości i tym razem może być podobnie. Przy takim scenariuszu rentowności 2-letnich obligacji powróciłyby poniżej 0,70%, a 10-letnich poniżej 2,10%.

Czytaj więcej