W portalach inwestycyjnych bardzo dużo jest informacji dotyczących rewelacyjnych wyników indeksów w Stanach Zjednoczonych oraz innych instrumentów, które osiągnęły spektakularne stopy zwrotu od połowy marca 2020 roku. Jednak my zajmiemy się dzisiaj spółką, która mogłaby rywalizować w konkursie największego niewypału podczas ostatniej fali wzrostowej.
Lotos- kiedyś zadziwiał, dziś załamuje
Od początku 2016 roku, aż do końcówki 2019, obserwowaliśmy rewelacyjną formę notowań koncernu paliwowego. Akcje spółki Lotos znajdowały się wtedy w silnym trendzie wzrostowym. Dobra passa zakończyła się formacją podwójnego szczytu, której zasięg został zrealizowany podczas paniki związanej z pandemią koronawirusa. Mogło się wydawać, że to dobry czas na odbudowę siły waloru. Jednak nic z tych rzeczy. Obecne znajdujemy się poniżej minimalnych poziomów z połowy marca 2020 roku.
Wykres 1: Kurs akcji spółki Lotos (5 lat)
Porażająca słabość akcji spółki Lotos
Kurs akcji spółki Lotos powinien być bardzo niepokojący dla wszystkich akcjonariuszy. Jednak jeszcze większym problemem jest relatywna słabość zarówno w stosunku do całego indeksu WIG20, jak i „kolegi” z branży, czyli spółki PKN Orlen.
Wykres 2: Porównanie notowań spółki Lotos z indeksem WIG20 (5 miesięcy)
Wykres 3: Porównanie notowań spółki Lotos z PKN Orlen (5 miesięcy)