Seria dobrych danych makro z amerykańskiej gospodarki sprawiła, że rynek został zmuszony do porzucenia zakładów na zakończenie cyklu podwyżek już w marcu oraz dokonanie pierwszych obniżek w drugiej połowie roku.
Tym samym, wyceny rynkowe dostosowały się do oficjalnych deklaracji Fed, z których wynika, że stopa procentowa zostanie podwyższona do poziomu nieco powyżej 5%. Zgodnie z tą myślą, podtrzymujemy naszą prognozę zakładającą, że po podwyżce w marcu oraz maju, Fed rozpocznie przerwę w cyklu, która przerodzi się w jego koniec. Uwzględnienie tego faktu w wycenach amerykańskiego długu skarbowego sprawia, że zmieniamy nastawienie względem tej klasy aktywów na pozytywne.
Obawy o tempo dezinflacji powinno przede wszystkim skupiać się na strefie euro. Potwierdza to rynek terminowy stopy procentowej, który po publikacji danych inflacyjnych za luty zaczął wyceniać docelowy poziom stopy depozytowej ECB w okolicach 4%. Obawa o restrykcyjność polityki monetarnej wpływa jednak w ograniczonym stopniu na europejski dług korporacyjny, którego wyceny czerpią większe korzyści z wymazywania scenariuszy recesyjnych.