Przedmiotem obrotu na rynku alternatywnym bywają nawet najbardziej zaskakujące wytwory i surowce. Jedną z dziedzin tych niecodziennych inwestycji są rynki organiczne. Inwestorzy kupują i sprzedają: bursztyny, perły, korale, ale także inne kontrowersyjne surowce pochodzenia zwierzęcego. Jednym z nich jest róg nosorożca. Już jutro ma odbyć się pierwsza legalna aukcja, na której wystawione zostaną rogi o łącznej masie 500 kg. Organizatorzy aukcji chcą w ten sposób stanąć w obronie ginącego gatunku nosorożców. Czy rynek faktycznie stanie na straży praw zwierząt?
Przez wiele lat złoto było symbolem bogactwa, sukcesu i dobrobytu. Jak się jednak okazuje, nie jest to najdroższa substancja na świecie. Na liście Forbes, to róg nosorożca znalazł się w pierwszej dziesiątce najcenniejszych dóbr, w której nie ma złota. Należy jednak pamiętać, że handel tym organicznym surowcem jest zakazany. Za kg sproszkowanego rogu, na czarnym rynku płaci się około 95 tys. dolarów. Kto jest skłonny przeznaczyć takie środki pieniężne? Głównie Wietnamczycy i Chińczycy, tworzący największy rynek zbytu dla pozyskanych nielegalnie kości. Choć jest to kusząca inwestycja, to należy pamiętać co stoi za pozyskiwaniem rogów nosorożców. Mimo fali rozwijającego się kłusownictwa w Republice Południowej Afryki, popyt na rogi nosorożców wciąż rośnie. Dlaczego mieszkańcy Azji są skłonni płacić niebotyczne kwoty za pył pozyskany z rogów? Azjatycka medycyna naturalna zakłada, że substancje obecne w rogu nosorożca posiadają właściwości lecznicze. W 2011 roku, poinformowano nawet, że pył z rogu jest remedium na choroby nowotworowe. Co jest oczyw