Skala obciążeń regulacyjno-fiskalnych, z którymi musi się mierzyć obecnie krajowy sektor bankowy, jest bezprecedensowa. Sytuacja ta doprowadziła do zdarzeń o jakich do tej pory nie słyszeliśmy. Kontynuacja takiego stanu rzeczy może nieść za sobą konsekwencje z punktu widzenia stabilności finansowej, a przynajmniej przyczynić się do niższej trajektorii wzrostu gospodarczego. W niniejszym opracowaniu pragnę zwrócić uwagę na najistotniejsze obciążenia sektora, ich potencjalne konsekwencje gospodarcze oraz sposoby mitygujące te niekorzystne zjawiska.
Sektor bankowy w ostatnich kwartałach znalazł się pod presją różnego rodzaju obciążeń. W perspektywie bieżącego roku sytuacja również wygląda na dość wymagającą. Wszystkie te obciążenia generowały istotnie negatywny wpływ na rentowność kapitałów własnych. Z pozoru może się wydawać, iż jest to jedynie problem sektorowy, niemniej branża ta jest specyficzna. Stanowi ona bowiem krwiobieg życia gospodarczego. Można postrzegać to jak swego rodzaju przywilej. Ma on jednak swoją cenę w postaci bardzo restrykcyjnych regulacji. Ze względu na swoją rolę, sytuacja sektora bankowego ma istotny wpływ na to jak kształtuje się wzrost gospodarczy.
Poczynione do tej pory kroki już mogły wpłynąć na obniżenia chęci sektora do kreacji nowego kredytu. Jeśli w środowisku istotnych obciążeń zewnętrznych sektor ma dodatkowo trudności z generowaniem zysków zatrzymanych (co głównie nie wynika z samego prowadzenia biznesu), wówczas pojawia się coraz większa presja na kapitały własne. Ich poziom, w połączeniu z wysokością dźwigni mówi wiele o zdolności sektora do zwiększania aktywów wa