Amerykański indeks Nasdaq przez cały ubiegły tydzień podążał na południe. Tym samym powstała jedna z najdłuższych świec koloru czarnego w tym półroczu. Sugeruje to na problem z utworzeniem nowego historycznego szczytu.
Niedźwiedzie zapewne ucieszyły się z przełamanie kluczowego poziomu 11550 punktów. Już w miesiącu wrześniu tworzyły się tutaj poważne szczyty, a reakcja podaży po odbiciu od nich, dawała nadzieje na głębszą korektę.
Sytuacja powtórzyła się tydzień temu, co sprowadziło US100 na bieżące minima.
Najbliższe wsparcie H4, które było testowane w piątek to 10950 punktów. Kolejne znajduje się trzysta punktów niżej. Nie można wykluczać, że najbliższe dni przyniosą atak na tę właśnie cenę. Wynika to bezpośrednio z analizy spadkowej linii trendu, które wyznacza bieżące nastawienie inwestorów do tego instrumentu.
Oscylatory poniżej wykresu są w mocnej defensywie. Stochastic pomimo kilku prób, nie jest w stanie skutecznie opuścić strefy wyprzedania. RSI wyhamował po dodarciu do poziomów sugerujących zamianę nastawienia, ale kształt wykresu daleki jest od potwierdzenia tego. Nawet jeżeli białe świece podejdą pod opór 11200 punktów, to faza wzrostów nie będzie się znacząco różnić od poprzednich lokalnych korek. Po nich pojawiały się impuls tworzący nowe minima.
Pierwszy poważny sygnał sugerujący zmianę, to przełamanie najbliższego oporu. Kluczowa jednak dla posiadaczy krótkich pozycji wydaje się być strefa 11550 punktów. Dopiero po jej przełamaniu optymizm może powrócić na ten parkiet.