Wczorajszy dzień przyniósł długo wyczekiwane krajowe dane. Największą niespodzianką były składowe PKB za III kw., a wśród nich wynik konsumpcji - ta zdecydowanie wybiła się w górę ponad konsensus. Bez zaskoczeń nie obyło się również w przypadku wstępnego odczytu inflacji, a to za sprawą inflacji bazowej, która odnotowała spory spadek. Dziś do zestawu dobrych informacji z krajowej gospodarki doszedł PMI, który niespodziewanie wzrósł do 48,7 pkt., w porównaniu do październikowego poziomu 44,5 pkt..
Dziś dzień publikacji PMI w przemyśle. Znamy już wynik dla Polski - Indeksy PMI w przemyśle opublikowane zostaną też w innych krajach Europy oraz USA (tam też przemysłowe ISM).
Ponadto dziś S&P podejmie decyzję w sprawie polskiego ratingu - nie spodziewamy się zmian. W regionie warto będzie jeszcze zwrócić uwagę na finalne dane o PKB za III kw. z Czech i Węgier. Można też śledzić wystąpienia przedstawicieli banków centralnych. W kalendarzu m.in. Lagarde (EBC), Powell (Fed), Barr (Fed) i Golsbee (Fed).
Wzrost PKB w trzecim kwartale wyniósł ostatecznie 0,5% r/r, a najjaśniejszym punktem wczorajszego raportu była siła konsumenta. Jednocześnie inwestycje pozostają silne, choć impet wzrostowy nieco przygasł. Najwięcej konsternacji budzi zachowanie zapasów oraz korespondującej z nimi kategorii eksportu netto. Konkluzja z danych jednak płynie prosta: boom konsumpcyjny.
Według wstępnych danych inflacja w listopadzie obniżyła się delikatnie do 6,5% r/r z 6,6% r/r w paźdz