Jest tanio, a może jednak drogo? Czy bieżące wyceny spółek zdają się odzwierciedlać dynamicznie zmieniające się otoczenie gospodarcze? Takie oraz zapewne wiele innych pytań zadają sobie codziennie inwestorzy, starając się ocenić obecną atrakcyjność, czy też potencjalne zyski, jakie może oferować rodzimy rynek kapitałowy.
Po pierwsze, patrząc na prognozy w serwisie Bloomberga, polski rynek akcji wydaje się bardzo tani, jeśli porównamy historyczne poziomy wyceny. Obecnie wskaźnik C/Z dla WIG, na bazie wyników prognozowanych na kolejne 12 miesięcy, wynosi 7,6x tj. z ok. 39% (!) dyskontem do 10-letniej średniej (12,6x). Ponadto, wskaźnik dla WIG jest obliczony na bazie 5 procentowego wzrostu skumulowanych zysków na 2022 rok. Z kolei nasze prognozy zakładają, że tegoroczne zyski ww. indeksu wzrosną o …20%, co, z kolei, obniżyłoby ten wskaźnik do poziomu 6,6x! Czyli poziomu, obserwowanego w ostatnim dziesięcioleciu tylko w okresie wybuchu pandemii koronawirusa. Wydaje się, że w tamtym momencie niepewność co do przyszłości była zdecydowanie większa, niż ma to miejsce obecnie. Warto również podkreślić, że mediana C/Z na 2022 rok dla 100. najpłynniejszych spółek wynosi 9x. Tak więc nie można powiedzieć, że mamy do czynienia z sytuacją, gdy małe grono największych spółek, które w obecnym otoczeniu generuje rekordowe zyski, silnie zaniża wskaźnik - dla całego uniwersum.
Źródło: Bloomberg, opracowanie własne, dane na 27.04.2022
Powyższe oczekiwania wspierają wyniki za 4Q 2021. Na bazie obserwowanych przez nas spółek (100. najpłynniejszych), średnio na jedno negatywne, „wynikowe” zaskoczenie przypadły dwa pozytywne. Ponadto, skumu