Koronawirus nie spowalnia. Wydawało się, że liczba nowych przypadków zaczyna spadać, ale wczorajszy dzień zrewidował nadzieje społeczeństwa oraz inwestorów. Z drugiej strony widać, że gospodarki na całym świecie bardzo powoli próbują budzić się do życia. Widać to przede wszystkim w danych dotyczących mobilności, które z kolei wskazują na odbicie popytu na ropę. Wyższy popyt na ropę to wyższe ceny i lepsze nastroje wśród inwestorów. Czy jest to jednak do utrzymania bez poprawy od strony medycznego opanowania epidemii?
Wczorajszy dzień przyniósł wzrost nowych przypadków koronawirusa o 95 tys. To jeden z największych przyrostów od początku epidemii. Liczba wszystkich przypadków zbliża się już do 3 milionów, choć aktywnych ze względu na wyleczenia oraz śmierci jest ok. 2,2 mln. Do godziny 18 liczba nowych przypadków dzisiejszego dnia wynosiła ok. 40 tys. na całym świecie, ale liczba ta z pewnością znacząco wzrośnie po kolejnych raportach z USA czy niektórych kluczowych ognisk koronawirusa w Europie. Jeżeli tak silny przyrost jak wczoraj był odosobnionym przypadkiem, to inwestorzy na razie nie mają dużych powodów do obaw.
Dzisiejsze dane z USA nie zachwycały. Liczba wstępnych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła ponad 3 miliony. Oznacza to, że taka liczba osób złożyła wniosek o zasiłek pierwszy raz. Liczba wniosków kontynuowanych to ponad 22 miliony. W tym wypadku mamy silny wzrost w porównaniu do poprzedniego tygodnia oraz znaczny przyrost powyżej oczekiwań. Oznacza to,