Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,21%
USD / PLN3,99-0,08%
CHF / PLN4,43+0,39%
GBP / PLN5,04+0,06%
EUR / USD1,08-0,13%
DAX18 499,16+0,12%
FT-SE7 961,49+0,37%
CAC 408 214,78+0,12%
DJI39 790,02+0,08%
S&P 5005 253,61+0,10%
ROPA BRENT86,33+0,74%
ROPA WTI82,48+0,93%
ZŁOTO2 215,86+1,10%
SREBRO24,75+0,73%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

listopad

Październik przyniósł zwycięstwo dolara, co wpłynęło na wiele rynkowych relacji, nie tylko na rynkach walut. Niepewność nie przyciąga, a tak można scharakteryzować to co działo się wokół euro, funta, czy też walut Antypodów.

Tymczasem dane makroekonomiczne z USA

nadmiernie nie rozczarowywały (podobnie jak we wrześniu indeks niespodzianek ekonomicznych sporządzany przez Citigroup poszedł nieco w górę), chociaż moim zdaniem tematem „do wyjaśnienia” pozostaje wrześniowy odczyt inflacji CPI. W każdym razie rynki są przekonane, że FED pozostaje na tzw. autopilocie w temacie dalszego zacieśnienia polityki monetarnej, a to rzadkość w obecnej rynkowej rzeczywistości banków centralnych.


Magazyn: Manipulacje na giełdzie

Manipulacje na giełdzie
W tym wydaniu m.in. szczery wywiad o spekulacji z osobą, która nielegalnie zarządzała kapitałem. Poruszamy tematy kryzysów finansowych oraz manipulacji na rynkach. Zamów już teraz wydanie 15 magazyn FXMAG. 
Czytaj

 

Reklama

Krytyczne uwagi prezydenta Donalda Trumpa adresowane do FED-u przeszły bez echa, rynek ma świadomość „realiów” kampanii wyborczej (6 listopada odbędą się wybory uzupełniające do Kongresu). Z dolarem nieznacznie wygrywa w tym miesiącu japoński jen, ale jest to bardziej zasługą pogorszenia się nastrojów na rynkach akcji, niż jakichś fundamentalnych zmian w japońskiej gospodarce. Bank Japonii raczej nie zasygnalizuje 31 października, jakichś fundamentalnych zmian w przyjętej linii charakteryzującej dotychczasową politykę monetarną, chociaż czy to będzie słuszne jest tematem na zupełnie inne opracowanie (moim zdaniem BOJ stał się zakładnikiem rozbuchanego do niewyobrażalnych rozmiarów programu skupu aktywów, gdzie ogromne środki poszły na rynek akcji).

Niezaprzeczalnym czarnym koniem mijającego miesiąca okazała się turecka lira

Po raz kolejny dowodzi to chciwości rynków. Astronomicznie wysokie na tle innych krajów, stopy procentowe w Turcji (wrześniowa podwyżka stóp wywindowała je do poziomu 24 proc.) powodują, że inwestorzy z chęcią wykorzystują strategie typu carry-trade. Dodatkowo w ostatnich tygodniach ryzyko wokół Turcji nieco spadło po tym, jak tamtejsze władze zapowiedziały walkę z nadmierną inflacją, oraz zdecydowały o uwolnieniu amerykańskiego pastora, co poprawiło napięte relacje z USA. Świetnie radził sobie też brazylijski real, którego windowały oczekiwania związane z wygraną Jair’a Bolsonaro w wyborach prezydenckich, który ma relatywnie korzystny dla rynków finansowych program gospodarczy.

Do grona najsłabszych walut października

w grupie G-10 nie zaliczają się bynajmniej euro i funt, chociaż to problemy Włoch, oraz informacje na temat negocjacji w sprawie Brexitu, były najbardziej nagłaśniane przez media. Najsłabszy okazał się być dolar australijski, co pokazuje tylko, że największe obawy niesie ze sobą sytuacja w Azji, a konkretnie relacje USA-Chiny i to nie tylko na podłożu handlowym. Bezpośrednią przyczyną są obawy rynku przed osłabieniem juana, zwłaszcza, że do bariery 7 juanów za USD nie zostało nazbyt dużo miejsca.

Słabo wyglądał też dolar kanadyjski,

chociaż Bank Kanady zdecydował się 24 października podnieść stopy procentowe i zaserwował dodatkowo dość „jastrzębi” komunikat. Po notowaniach CAD’a można było spodziewać się więcej, biorąc pod uwagę, że w końcu września dostaliśmy informację podpisaniu porozumienia pomiędzy Kanadą, a USA ws. nowej umowy handlowej – USMCA ma zastąpić traktat NAFTA. Chyba, że uznamy, iż do jej ostatecznej ratyfikacji nie dojdzie tak prędko…

Co może przynieść listopad, na co warto zwrócić największą uwagę?

Wątek chiński ma szanse nieco „zelżeć” biorąc pod uwagę, że będzie pojawiać się coraz więcej komentarzy, iż tamtejsze władze nie dopuszczą do złamania bariery 7 juanów za dolara, a także rynek będzie spekulować na temat możliwego spotkania prezydentów USA i Chin 30 listopada przy okazji szczytu G-20. Oczywiście nie można wykluczyć, że strona amerykańska odwoła spotkanie oskarżając Chiny o brak woli do podjęcia rozmów – ostatnio Waszyngton upiera się przy tym, że to Pekin powinien pierwszy wykonać znaczący ruch – ale wydaje się to mniej prawdopodobne.

O wiele większą uwagę przyciągnie euro

Reklama

w kontekście mijającego 14 listopada terminu naniesienia poprawek do włoskiego budżetu przez rząd w Rzymie. Buta włoskich populistów wobec próśb Komisji Europejskiej może tylko nasilić nerwowość na rynkach prowadząc do ponownego wystrzału rentowności włoskich obligacji, oraz nasilenia się obaw odnośnie perspektyw dla polityki Europejskiego Banku Centralnego. Zwłaszcza, że kolejne słabe odczyty makro będą nasilać obawy, co do rewizji prognoz gospodarczych podczas grudniowego posiedzenia. Na to mogą też nałożyć się też spekulacje na temat przyszłości Angeli Merkel w fotelu niemieckiej kanclerz w kontekście słabych not CDU/CSU w sondażach, oraz zaplanowanego na początek grudnia szczytu chadeków.

Czytaj także: Walutowy rollercoaster - kurs dolara i franka testuje 3,80! Euro nie może przebić 4,32. A kurs funta spada w mijającym tygodniu

Mijający tydzień był bardzo burzliwy na rynku walutowym. Sprawdźmy jak zakończył się on dla głównych kursów walut - dolara, euro, funta brytyjskiego oraz franka do polskiego złotego. Czy rzeczywiście na parze funt do złotego mieliśmy rollercoaster z dużymi wahaniami? Czy kurs franka rośnie w obawie.. Czytaj
Walutowy rollercoaster - kurs dolara i franka testuje 3,80! Euro nie może przebić 4,32. A kurs funta spada w mijającym tygodniu

W połowie listopada może też nasilić się wątek funta,

jeżeli do tego czasu rynek nie otrzyma informacji na temat terminu kolejnego szczytu Wielka Brytania-UE. Według pierwotnych założeń miał on mieć miejsce 17-18 XI, ale ostatecznie unijni politycy zdecydowali, że to negocjatorzy powinni dać zielone światło do takiego spotkania. Gorzej, jeżeli będzie to nadal wyglądać tak, jak w ostatnich tygodniach. Jeżeli rynek zacznie się bać „no deal Brexit”, to funt może się jeszcze mocno przecenić. Warto zwrócić też uwagę na to, że wątki euro i funta lubią się na siebie czasowo nakładać.

Nota prawna

 

Czytaj więcej