W poniedziałek złoty konsolidował się w pobliżu osiągniętych w zeszłym tygodniu poziomów tj. 4,52 na EUR/PLN oraz 4,22 na USD/PLN przy spadku kursu EUR/USD w pobliże 1,07.
Poniedziałkowa sesja charakteryzowała się ograniczoną zmiennością w związku z zamkniętymi rynkami finansowymi w USA i Wielkiej Brytanii. Kalendarz makroekonomiczny również był pusty a na rynkach utrzymywały się umiarkowanie pozytywne nastroje w związku z weekendowym osiągnięciem porozumienia w sprawie limitu zadłużenia USA. Uwaga inwestorów skupi się teraz na napływających w dalszej części tygodnia danych makroekonomicznych, a w szczególności wstępnych odczytach inflacyjnych z Polski i Europy za oraz raporcie z amerykańskiego rynku pracy. Z punku widzenia siły dolara, oddziaływującej pośrednio poprzez kanał kursowy EUR/USD na złotego, to właśnie raport NFP może być kluczowy. Rosnące min. dzięki silnemu rynkowi pracy szanse na podwyżkę stóp procentowych Fed w czerwcu, którą instrumenty pochodne wyceniają już na ponad 60%, mogą być bowiem paliwem do dalszych wzrostów rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, umacniając tym samym dolara i wywierając presję na wysokooprocentowane waluty EM, w tym złotego. W tym dość niekorzystnym dla polskiej waluty otoczeniu globalnym oczekujemy w tym tygodniu kontynuacji korekcyjnego wzrostu kursu EUR/PLN w kierunku 4,55 a kursu USD/PLN w pobliże 4,26.