W tym tygodniu wyjątkowo nie było “Kolacji przy Świecach” na naszym kanale YouTube. To jednak nie znaczy, że ostatnie dni na rynkach były nudne, a nawet wręcz przeciwnie. Dlatego też nasze cykliczne podsumowanie tygodnia znajdziesz w poniższym artykule:
Inflacja w Stanach Zjednoczonych wreszcie zrobiła pozytywną niespodziankę
- w czwartek Biuro Statystyki Pracy podało dane na temat inflacji konsumenckiej i bazowej w Stanach Zjednoczonych za październik
- okazały się one niższe od oczekiwań na poziomie równych 8% r/r, bowiem wskaźnik CPI w październiku wyniósł 7,7% r/r, wobec 8,2% we wrześniu, 8,3% w sierpniu i 8,5% w lipcu
- październikowa inflacja CPI w porównaniu do poprzedniego miesiąca wzrosła o 0,4% (poniżej oczekiwań 0,6% m/m)
- inflacja bazowa również okazała się niższa od oczekiwań: Core CPI w październiku wyniósł 6,3% r/r i 0,3% m/m, po tym jak we wrześniu inflacja bazowa wyznaczyła tegoroczne maksimum na poziomie 6,6% r/r
- i to właśnie wciąż wysoka inflacja bazowa może skłonić rezerwę federalną do utrzymania tempa wzrostu stóp procentowych, mimo mocniejszego od oczekiwanego spadku wskaźnika CPI
- na listopadowym posiedzeniu FOMC przegłosowano kolejną (czwartą z rzędu) podwyżkę stóp procentowych w USA o 75 punktów bazowych
- decyzja o takiej podwyżce była zgodna z oczekiwaniami
- Przedział stopy funduszy federalnych został podniesiony do poziomu 3,75-4,00%, czyli najwyższego od stycznia 2008 roku
- sam październikowy odczyt inflacji wywołał spadek kursu dolara i mocne wzrosty amerykańskich indeksów
Czytaj również: PILNE: Inflacja w USA mocno zaskoczyła analityków
Koniec cyklu podwyżek stóp procentowych w Polsce?
- na listopadowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, które odbyło się w środę, po raz drugi z rzędu nie przegłosowano podwyżki stóp procentowych
- to zaś oznacza, że tzw. “Traktat Sopocki”, w ramach którego Adam Glapiński zapewniał, że po wakacjach czeka nas jedna podwyżka stóp procentowych, maksymalnie o 25 punktów bazowych, pozostaje w mocy
- stopa referencyjna pozostanie na obecnym poziomie 6,75%, podobnie jak po posiedzeniu w październiku
- większość analityków spodziewała się jednak symbolicznej podwyżki stóp o 25 punktów bazowych w listopadzie, biorąc pod uwagę kolejny tegoroczny szczyt inflacji konsumenckiej, która w październiku wyniosła 17,9% r/r (wg wstępnych danych GUS)
- Rada Polityki Pieniężnej, w komunikacie opublikowanym już po ogłoszeniu decyzji, poinformowała że w krótkim terminie inflacja będzie jeszcze "podwyższona", ale zdaniem Rady dotychczasowe zacieśnianie polityki pieniężnej, obejmujące jedenaście podwyżek stóp procentowych, było wystarczające
- Wg najnowszej projekcji inflacji NBP (która nie została jeszcze opublikowana) roczna dynamika cen znajdzie się z 50-proc. prawdopodobieństwem w przedziale 14,4 — 14,5 proc. w 2022 r.
- listopadowa projekcja NBP zakłada, że roczne tempo wzrostu PKB znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 4,3 – 4,9% w 2022 r. (wobec 3,9 – 5,5% w projekcji z lipca 2022 r.), -0,3 – 1,6% w 2023 r. (wobec 0,2 – 2,3%), 1,0 – 3,1% w 2024 r. (wobec 1,0 – 3,5%) oraz 1,8 – 4,4% w 2025 r. Oznacza to więc wzrost polepszenie prognoz wzrostu PKB dla 2022 roku (względem poprzedniej projekcji), przy jednoczesnym pogorszeniu prognoz dla przyszłego i 2024 rok
Czytaj również: Prezes NBP tym razem bez stand-upu: Inflacja mniej groźna niż recesja, dlatego zostanie z nami na dłużej
Czechy zaskakują odczytem inflacji - tym razem jest to pozytywna niespodzianka
- W październiku inflacja konsumencka w Czechach wyniosła 15,1 proc. rok do roku, wobec 18 proc. r/r odnotowanych we wrześniu
- tak gwałtowny spadek inflacji można tłumaczyć wprowadzeniem przez czeski rząd dopłat do cen prądu
- w październiku ruszył program dopłat do cen prądu (subwencja w wysokości od 2000 do 3500 koron za okres październik-grudzień) i całkowite zniesienie opłat za energię z OZE (dotychczas było to niecałe 600 koron za megawatogodzinę)
- rządowe wsparcie obniżyło ceny energii elektrycznej w koszyku inflacyjnym o 54% w porównaniu do października zeszłego roku i o 38% w porównaniu do poprzedniego miesiąca
- gdyby nie wspomniane dopłaty, czeska inflacja w październiku wyniosłaby 18,6% r/r, czyli byłaby nieznacznie wyższa niż we wrześniu
Czytaj również: Czechy, czyli pierwsza gospodarka rozwinięta kończąca cykl podwyżek stóp
Nowy rekord inflacji na Węgrzech - rząd wprowadza limity cen w sklepach spożywczych
- październikowa inflacja konsumencka wyniosła na Węgrzech 21,1% rok do roku, w porównaniu do 20,1% r/r we wrześniu
- to najwyższy odczyt od 26 lat i kolejny tegoroczny szczyt
- analitycy wskazują jednak, że dynamika wzrostu cen na Węgrzech do końca roku może wzrosnąć nawet do 25% r/r do końca roku
- co ciekawe, inflacja bazowa na Węgrzech jest jeszcze wyższa niż wskaźnik CPI - w październiku Core CPI wyniósł aż 22,3%
- głównym powodem takiej anomalii są rządowe programy antyinflacyjne, które sztucznie zaniżają odczyt CPI
- w środę węgierski rząd zdecydował się na wprowadzenie limitów cenowych na kolejne kategorie artykułów spożywczych: maksymalne ceny będą obowiązywały również dla jajek i ziemniaków
- od lutego obowiązują ceny maksymalne na mleko i mąkę, cukier, olej, piersi z kurczaka i udźca wieprzowego
Czytaj również: Inflacja CPI Węgier najwyższa od 1998 roku
Giełda FTX skazana na upadek? Koniec konsolidacji na rynku kryptowalut - wracamy do mocnych spadków
- w poniedziałek prezes największej giełdy kryptowalut Binance poinformował, że spółka pozbędzie się wszystkich tokenów FTT, emitowanych przez konkurencyjną giełdę FTX
- Binance miało tokeny po wyjściu z inwestycji w giełdę FTX w zeszłym roku, łączna wartość zainwestowanych środków to ponad 2 mld USD, ale nie wiadomo ile z tego to FTT
- skąd ta nagła decyzja Binance?
- założyciel giełdy FTX Sam Bankman Fried jest też właścicielem spółki Alameda Research, która zajmuje się tradingiem, w tym też algorytmicznym i rozwojem oprogramowania do handlu i platformy, z której korzysta giełda FTX
- do sieci wyciekł bilans spółki z połowy roku, której aktywa były wyceniane aż na 14,6 mld USD, z czego prawie 6 mld to środki w tokenach FTT, emitowanych przez giełdę FTX, prawie 3,4 mld USD aktywów pochodzi z bliżej nieokreślonych “innych kryptowalut”
- Prezes Binance Changpeng Zhao poinformował, że powtórka scenariusza znanego z upadku projektu Terra jest możliwe w przypadku FTX
- we wtorek jednak Changpeng Zhao niespodziewanie poinformował o tym, że chce przejąć giełdę FTX i tym samym wyciągnąć ją z tarapatów finansowych, co też potwierdził Sam Bankman Fried
- FTX poinformował też, że giełda z powodu masowych zleceń o wypłatę środków potrzebuje co najmniej 8 mld dolarów na pokrycie bieżących wypłat klientów
- w środę prezes Binance poinformował, że nie dojdzie do przejęcia giełdy FTX, ponieważ jej sytuacja finansowa jest gorsza niż przewidywano i Binance nie może podjąć się takiego ryzyka
- to doprowadziło do wyznaczenia nowego dołka bessy i tegorocznych minimów na rynku kryptowalut: w środę notowania BTC spadły nawet do 15 700 dolarów
Czytaj również: Kurs Bitcoina runął! Gigant FTX na skraju bankructwa
Meta Platforms będzie zwalniać jeszcze mocniej niż Twitter
- w środę Mark Zuckerberg poinformował, że Meta Platforms planuje przeprowadzić redukcję etatów, która obejmie aż 13% dotychczasowej obsady spółki
- jak dotąd jest to największa redukcja etatów w historii spółki
- pracę może stracić nawet 11 000 osób, a pracownicy o zwolnieniu mają dowiadywać się za pomocą służbowych maili, jednocześnie tracąc dostęp do wewnętrznych systemów Meta
- zwolnieni pracownicy mają otrzymać odprawę w wysokości szesnastotygodniowej pensji
- Meta utrzyma też ubezpieczenie zdrowotne dla odchodzących pracowników przez pół roku i wesprze imigrantów w sprawach wizowych
- Zuckerberg stwierdził niedawno, że firma będzie "koncentrować swoje inwestycje na małej liczbie priorytetowych obszarów wzrostu"
- co ciekawe, informacja o tak dużej skali zwolnień została odebrana optymistycznie przez akcjonariuszy Meta Platforms
- w tym tygodniu notowania Mety poszły w górę o ponad 12 procent, z 90 dolarów do ponad 101 USD
Czytaj również: Akcje Meta Platforms: Czego inwestorzy nie widzą w cenie?
Ekipa na sporym minusie w trzecim kwartale
- Ekipa Holding zanotowała w trzecim kwartale stratę netto na poziomie 1,497 mln złotych przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 6,487 mln złotych netto
- dla porównania, od początku roku (trzy kwartały 2022 roku) spółka prowadzona przez youtubowych influencerów odnotowała ponad 17,5 mln złotych przychodów i stratę na czysto na poziomie 1,688 mln złotych
- w raporcie Ekipa Holding wyliczono, że strata z zeszłego kwartału "jest m.in. spowodowana nakładami inwestycyjnymi w kierunku budowania szerokiego portfolio projektów z zakresu nowych mediów, produkcji filmowych oraz gamingu
- Spółka zapewnia, że” “Obrany produktowy kierunek wymusza na Spółce zwiększony budżet inwestycyjny w projekty, których premiery planowane są na lata 2023-2024. Eksploatacja youtubowego formatu projektu Ekipa, którą można było obserwować na przestrzeni ostatnich miesięcy potwierdza słuszność obranej przez Grupę strategii, polegającej na dywersyfikacji źródeł przychodów oraz inwestycjach w projekty kreując nowe IP”
- spółka ma ostatnio spore problemy wizerunkowe, po tym jak wewnątrz grupy tworzącej ją grupy influencerów wybuchł konflikt, w ramach którego odłączyło się od niej sześciu członków
- złożyli oni wypowiedzenia kontraktu, jednak Ekipa Holding uznała je za nieważne, ponieważ spółka posiada wyłączne prawa do wizerunku influencerów wchodzących w skład Ekipy
- kapitalizacja spółki wciąż jest bardzo wysoka: ponad 145 mln złotych, pomimo spadków o ponad 53% w ciągu ostatniego roku
- spółka weszła w zeszłym roku na NewConnect w ramach odwrotnego przejęcia Beskidzkiego Biura Inwestycyjnego, notowanego na NC od 2012 roku
Czytaj również: O lodach, Ekipie, Frizie i przemijających modach słów kilka