Korona norweska i korona szwedzka mają za sobą trudny rok. Ostatnie kilkanaście miesięcy to okres deprecjacji walut i widma kryzysu gospodarczego. Czy w 2024 r. sytuacja na światowych rynkach będzie sprzyjać kursom SEK i NOK?
Czy kolejny rok okaże się łaskawszy dla koron szwedzkiej i norweskiej? To zależy w dużej mierze od otoczenia makroekonomicznego oraz sposobu kształtowania polityki pieniężnej w krajach nordyckich.
“Sama kwestia zarządzania poziomem stóp procentowych przez Norges Bank oraz Riksbank jest zresztą szczególnie interesująca, rynki w obu przypadkach nie wykluczają bowiem kolejnego ruchu w górę, podczas gdy większość największych banków centralnych ostatnie podwyżki ma już dawno za sobą. Jeżeli do owego zacieśniania rzeczywiście nadejdzie, może być to pewien sygnał wzrostowy, a należy podkreślić, że oba banki wydają się w ostatnim czasie priorytetyzować sprowadzenie inflacji do celu kosztem wolniejszego wzrostu gospodarczego. Niezależnie od rozwoju sytuacji, podobnie jak i rynki finansowe oczekujemy, że stopy utrzymają się na wyższych poziomach na dłużej. Rosnące w ujęciu realnym stopy procentowe powinny zaś wspierać walutę z perspektywy carry trade” - komentuje dla FXMAG Michał Jóźwiak, analityk Ebury Polska.