Kiedy mamy większe wydatki niż dochody, to nasz budżet jest w deficycie, czyli mówiąc prościej - na minusie. I to raczej nie jest sytuacja, którą ocenia się pozytywnie. Co ciekawe, znaczna część krajów, w tym Polska, regularnie zamyka swoje finanse na minusie, czyli z deficytem budżetowym. Czym on jest, skąd się bierze i czy można go ocenić jako coś złego?
Zaczynamy kolejny odcinek naszej serii edukacyjnej, czyli kursu analizy fundamentalnej, której partnerem jest Dom Maklerski XTB. jeśli jeszcze nie masz konta na XTB, to możesz założyć je z linku w opisie tego video i otrzymać darmową akcję o wartości do 30 euro, którą później możesz dowolnie dysponować.
Pozostajemy w temacie podstawowych zagadnień związanych z finansami publicznymi. W poprzednim odcinku było o naszym wspólnym długu publicznym i różnych sposobach na jego przedstawianie, tym razem zajmę się deficytem budżetowym, czyli czymś, co potocznie nazywa się dziurą budżetową.
Z trudnych do wytłumaczenia przyczyn można dość często spotkać się z tym, że ktoś myli deficyt budżetowy z długiem publicznym, a są to zupełnie dwa inne zjawiska i w tym nagraniu postaram się jak najprościej te różnice pokazać.
Przypomnę tylko, że że dług publiczny to zadłużenie całego sektora finansów publicznych, a koszt jego obsługi oczywiście znajdziemy po stronie wydatków w budżecie państwa. Te wydatki to przede wszystkim obsługa zobowiązań z wyemitowanych przez państwo obligacji skarbowych, od których trzeba nie tylko regularnie wypłacać odsetki, ale też wykupić je po tym jak minie ich okres zapadalności. Oprócz tego do długu publicznego z