Pierwsza sesja czerwca przyniosła na krajowy parkiet wyraźną poprawę nastrojów, dzięki czemu inwestorom udało się w całości odrobić środowe straty indeksu największych spółek WIG20. Po solidnej korekcie warszawski indeks blue chipów wrócił do poziomu ostatniej konsolidacji (okolice 1955 pkt.) i jeśli korzystny sentyment nadal będzie się utrzymywał, nic nie stoi na przeszkodzie dalszego ruchu głównego indeksu na północ. Nieco słabiej w tym kontekście wypadły inne segmenty rynku – indeks małych spółek po środowej stracie na poziomie 2,1%, odrobił jedynie 0,3%.
W gronie największych spółek wzrostom przewodzili przedstawiciele sektora handlu detalicznego (Dino podbił o 6,2%, a LPP o prawie 4%). Dobrze radziły sobie także banki i krajowi potentaci z ogólnie pojętego sektora energetycznego, tacy jak PKN Orlen (+3,6%) i PGE (+3,8%). Przecenę zaliczyły jedynie 2 walory – zniżkujące o 1,5% Allegro oraz Grupa Kęty, której akcje potaniały o kosmetyczne 0,1%.
Dobre nastroje na warszawskiej giełdzie nie wyróżniały się na tle rynków bazowych, gdzie także panował pozytywny sentyment. Rozwiązany został problem podniesienia limitu zadłużenia USA (amerykański senat przegłosował ustawę zawieszającą ten limit do 2025 roku, teraz dokument trafi do prezydenta, który zadeklarował podpisanie go w możliwie krótkim terminie). Pozytywnie zaskoczyły majowe odczyty indeksów PMI dla przemysłu dla Chin, Polski i gospodarek Europy Zachodniej, co przełożyło się na wzrost cen surowców i odsunęło widmo spowolnienia gospodarczego.
Perspektywy na dzisiejszą sesję również są pozytywne – podczas notowań w Azji utrzymuje się korzystny