Blisko ćwierć miliona nieruchomości w Anglii i Walii ma niejasnego właściciela, bo jest on ukryty za nieprzejrzystą formą własności. Budzi to obawy Brytyjczyków o obce wpływy, azyl dla kapitału z krajów objętych sankcjami czy nawet kleptokrację.
Trump poważnie rozważa wprowadzenie na giełdę dwóch kontrolowanych przez państwo firm, które niegdyś odegrały kluczową rolę w pęknięciu bańki nieruchomości w 2007 roku poprzedzającej globalny kryzys finansowy. Sprawa nie jest tak prosta, jak się wydaje.
Ponad jeden na pięciu najemców nieruchomości w USA twierdzi, że cały miesięczny dochód przeznacza na opłaty czynszowe, wynika z sondażu Redfin. Statystyka ta rzuca światło na zakres kryzysu mieszkaniowego, jaki trwa obecnie w Stanach Zjednoczonych.
Kryzys w sektorze nieruchomości nie jest już w gronie największych obaw dużych inwestorów, wynika z niedawnej analizy ekonomistów Bank of America. Czego dokładnie obawiają się najbardziej? Niedawna ankieta ujawnia ich największe obawy.
Klasa średnia w Stanach Zjednoczonych słabnie, głównie za sprawą kurczących się majątków. Bogaci Amerykanie mają coraz więcej pieniędzy, a nierówności konsekwentnie się pogłębiają.
Kluczowym punktem trwającej kampanii prezydenckiej w USA sa problemy rynku mieszkaniowego. Podejście Kamali Harris do tej kwestii zasadniczo różni się od stanowiska Donalda Trumpa. Jakie są założenia programów obojga kandydatów?
Analiza niezależnego eksperta pokazała, że 30% wpłat na konto Platformy Obywatelskiej od 1 lipca 2022 roku pochodziło od osób powiązanych rynkiem nieruchomości lub budownictwem.
Udział ich transakcji wzrósł pięciokrotnie
Rekordowe ceny mieszkań w USA sprawiły, że nieruchomości są poza zasięgiem. Wzrost czynszów o 56% w 5 lat spowodował, że najem mieszkania również staje się luksusem. Kryzys dostępności nieruchomości nasila się.
Rynek nieruchomości w USA jest owiany rekordowo złymi nastrojami wśród potencjalnych nabywców mieszkań. Czy to źle? Niekoniecznie. Rynkowi w Polsce również przydałaby się taka odwilż. Czy ta nadejdzie?
Kryzys mieszkaniowy w Europie przybiera nową formę i wielkie rozmiary. W europejskich miastach najemcy mierzą się z ogromnymi problemami znalezienia mieszkania. Zdarza się, że na jedno mieszkanie przypada dziesiątki, a nawet setki chętnych. Jak poważny jest nowy kryzys?
Holandia mierzy się z poważnym kryzysem mieszkaniowym, ocenia Komisja Europejska. Mieszkań brakuje, ceny nieruchomości i najmu eksplodowały, a przeciętnego Holendra nie stać na własny dom. Eksperci ONZ mówią wprost: to wina kolejnych rządów i ich programów stymulujących popyt. Trudno nie dostrzec podobieństw do rozwiązań proponowanych i wprowadzanych w Polsce.
Ostatnie lata przyniosły gwałtowny wzrost cen mieszkań w Stanach Zjednoczonych, co stworzyło poważne wyzwanie dla przeciętnych gospodarstw domowych. Jak zmieniały się płace w USA w tym czasie, i jak odbija się to na przystępności cenowej mieszkań? Przeanalizujmy sytuację.
