Cena bitconia (BTCUSD) od początku roku wzrosła o ponad 26 procent, dynamicznie przebijając opór w okolicach 18000 USD. Obecnie cena największej kryptowaluty jest na poziomach sprzed upadku giełdy FTX. Wydaje się, że odwilż na bitcoinie pociągnęła za sobą większość tego rynku. Średni wzrost dla 80 największych kryptowalut od początku roku wynosi 37 proc. Czy to jest już rozpoczęcie nowej hossy na tym rynku, czy to tylko tzw. “odbicie zdechłego kota”?
Wydaje się, że znaczne podwyżki cen kryptowalut nastąpiły po wtorkowej konferencji Jerome’a Powella, szefa Rezerwy Federalnej. Analitycy mogli zinterpretować jego słowa jako zapowiedź końca cyklu podwyżek stóp procentowych. Zaledwie dwa dni później zobaczyliśmy kolejny odczyt spadającej inflacji CPI w USA z 7,1 do 6,5 proc. r/r., co także mogło napędzić notowania kryptowalut. Obecnie ceny wielu z nich wróciły do poziomu sprzed kryzysu związanego z bankructwem FTX, czyli trzeciej z największych giełdy kryptowalut.
Źródło: Conotoxia MT5, BTCUSD, Daily
Upadki giełd kryptowalutowych, które miały skłonności do grania pieniędzmi swoich klientów na własny rachunek, mogły znacząco oczyść ten rynek. Zwycięzcą tego procesu wydaje się obecnie giełda Binance, która zwiększyła poziom udziału w obrocie do 66,7 proc. Firma zarejestrowała się w szwedzkim urzędzie nadzoru finansowego, aby kontynuować swoją regulację w Europie, po tym jak zrobiła to już w kilku krajach UE, w tym we Francji. Dodatkowo, Binance.US, oddział platformy w USA, ogłosiło, że kupuje aktywa upadłej platformy Voyager Digital za 1 miliard dolarów, co pozwoli klientom Voyagera odzyskać część swoic