Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,22%
USD / PLN3,99+0,01%
CHF / PLN4,42+0,36%
GBP / PLN5,04+0,05%
EUR / USD1,08-0,24%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 805,53+0,11%
S&P 5005 252,55+0,08%
ROPA BRENT86,86+1,35%
ROPA WTI83,01+1,58%
ZŁOTO2 221,22+1,34%
SREBRO24,86+1,18%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

kiedy emerytury stażowe

W zeszłym tygodniu w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu emerytur stażowych, przygotowanego przez NSZZ „Solidarność”. Co ciekawe, w tym samym tygodniu swój projekt dotyczący emerytur stażowych złożył również prezydent Andrzej Duda - warto przypomnieć, że była to jedna z jego obietnic wyborczych w ostatniej kampanii prezydenckiej, przedstawiona jeszcze w 2019 r. Oba projekty emerytur stażowych - zarówno obywatelski, jak i prezydencki - wywołują sporo emocji, a eksperci rynku pracy i ekonomiści prześcigają się w formułowaniu ostrzeżeń przed wprowadzeniem świadczeń emerytalnych uzależnionych od stażu pracy. Na czym tak naprawdę polegają emerytury stażowe, co znajduje się w obu projektach i czy powiązanie praw emerytalnych z liczbą przepracowanych lat nie jest bardziej sprawiedliwym modelem od tego, który obowiązuje obecnie w naszym kraju? Dlaczego część ekspertów stanowczo ostrzega przed pomysłem wprowadzenia emerytur stażowych, mimo że w różnych krajach funkcjonuje on z powodzeniem od wielu lat?

 

Emerytura stażowa - czym jest i w jaki sposób różni się od obecnego modelu?

Zacznijmy od tego na czym właściwie pola koncepcja emerytury stażowej. Jest ona dość prosta - chodzi o to, że prawo do uzyskania świadczenia emerytalnego uzyskują osoby po przepracowaniu ustalonej liczby lat, w których odprowadzały składki, a nie zaś po osiągnięciu konkretnego wieku. NSZZ Solidarność proponuje, aby staż pracy uprawniający do przejścia na emeryturę wynosił 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn, natomiast prezydencki projekt zakłada uzyskanie praw do świadczenia emerytalnego po przepracowaniu 39 lat w przypadku kobiet i 44 lat w przypadku mężczyzn.

Oznacza to, że wg projektu Solidarności kobieta, która rozpoczęła pracę zawodową po osiągnięciu pełnoletności mogłaby przejść na emeryturę już w wieku 53 lat, zaś mężczyzna w wieku zaledwie 58 lat. Projekt Kancelarii Prezydenta, przy założeniu rozpoczęcia pracy zawodowej i opłacania składek w wieku 18 lat, dawałby uprawnienia emerytalne kobietom, które osiągnęły 57 rok życia i mężczyznom w wieku 62 lat. Obie propozycje posiadają istotne zastrzeżenie, mówiące o tym że prawo do emerytury stażowej przysługuje wyłącznie osobom, które po przepracowaniu określonego okresu zgromadziły kwotę świadczenia, liczoną z wykorzystaniem formuły zdefiniowanej składki (obecnie obowiązującej), która nie jest niższa od emerytury minimalnej.

W 2021 r. wysokość emerytury minimalnej to 1250,88 PLN brutto i 1066,24 PLN „na rękę”

Reklama

Hipotetycznie, gdyby np. propozycja emerytur stażowych Solidarności obowiązywała obecnie i kobieta, która po przepracowaniu 35 lat zgromadziła kwotę uprawniającą do uzyskania świadczenia w wysokości 1200 PLN brutto miesięcznie, to sam staż pracy nie pozwalałby jej jeszcze przejść na emeryturę. To zastrzeżenie jest bardzo istotne, ma bowiem zapobiec przechodzeniu na wcześniejszą emeryturę osób, które otrzymałyby bardzo niskie świadczenia.

Trudno jednak uznać je za rzeczywisty bufor bezpieczeństwa, z tego względu że próg kwoty świadczenia zgromadzonej ze składek jest naprawdę niski - wysokość emerytury minimalnej jest wprawdzie waloryzowana (podnoszona) w marcu każdego roku, trudno jednak uznać aktualnie obowiązującą kwotę 1066 złotych z groszami (netto) nawet za minimum egzystencjalne. Oczywiście, w przyszłości ta kwota będzie wyższa, jednak koszty życia również będą szły w górę, najczęściej w jeszcze szybszym tempie. Warto przypomnieć, że emerytura minimalna przysługuje osobom, które osiągnęły wiek emerytalny i staż ubezpieczeniowy wynoszący 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn.

URL Artykułu

 

Jak to wygląda obecnie?

Aktualne przepisy - po obniżce wieku emerytalnego, która weszła w życie 1 października 2017 r. - zakładają, że na emeryturę mogą przejść kobiety w wieku 60 lat i mężczyźni w wieku 65 lat. Wcześniejsza ustawa, przegłosowana w maju 2012 r., zakładała stopniowe wydłużenie wieku emerytalnego do 67. roku życia zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Wysokość świadczenia emerytalnego jest natomiast niezmiennie wyliczana na podstawie sumy odprowadzonych składek (w ramach wspominanego już systemu zdefiniowanej składki, wprowadzonego w Polsce w 1999 r., podczas reformy ZUS).

Reklama

Aktualnie obowiązujący w Polsce wiek emerytalny jest jednym z najniższych w Europie i najniższym spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Jeszcze do niedawna identyczne progi emerytalne obowiązywały w znacznie zamożniejszej Austrii, która jednak zdecydowała się na zrównanie wieku emerytalnego do 65 lat dla kobiet i mężczyzn (proces będzie rozłożony w czasie do 2033 r.). Jesteśmy też jednym z nielicznych krajów w Europie i ostatnim w UE, który wciąż utrzymuje wyższy wiek emerytalny dla mężczyzn niż dla kobiet (podobnie jest w Rosji, Ukrainie, Białorusi, Albanii i Mołdawii).

 

Emerytury stażowe w Europie

Prawo do przejścia na emeryturę uzyskiwane nie na podstawie osiągniętego wieku, lecz w oparciu o staż pracy nie jest pomysłem nowym. Jednym z argumentów Kancelarii Prezydenta za wprowadzeniem emerytur stażowych jest funkcjonowanie takiego systemu u naszych zachodnich sąsiadów. I rzeczywiście, emerytury stażowe obowiązują w Niemczech od 2012 r., jednak zasada ich działania nie jest tak prosta, jak mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka. Niemcy mają prawo do przejścia na emeryturę po osiągnięciu 45-letniego stażu pracy, bez rozróżnienia na płeć, co teoretycznie pozwala otrzymać świadczenie w wieku 63 lat (przy założeniu ciągłej aktywności zawodowej od 18. roku życia).

Oprócz osiągnięcia stażu pracy, należy również przekroczyć próg wiekowy, który aktualnie wynosi 65 lat i docelowo będzie podwyższony do 67. roku życia (do 2029 r.). Na wcześniejszą emeryturę w Niemczech (po osiągnięciu 45 lat stażu pracy i przed 65. rokiem życia) można przejść, decydując się na niższą wysokość świadczenia, co ma zachęcić do utrzymywania jak najdłuższej aktywności zawodowej. Mimo tego, Niemcy powszechnie korzystają z prawa do przejścia na wcześniejszą emeryturę - w 2019 r. przeciętny wiek przejścia na emeryturę wyniósł 62 lata, choć i tak był wyższy niż w 2000 r. (60 lat).

Reklama

Dane z Niemiec pozwalają przypuszczać, że gdyby w Polsce wprowadzono system emerytur stażowych bez dodatkowych ograniczeń (poza osiągnięciem emerytury minimalnej ze składek), to przeciętny wiek emerytalny uległby niepokojącemu obniżeniu. Co więcej, jak wynika z prezydenckiego projektu, minimalny staż pracy miałby być o 6 lat niższy dla kobiet i rok krótszy dla mężczyzn, niż ma to miejsce w Niemczech i aż o 10 lat dla kobiet i 5 lat dla mężczyzn w przypadku projektu Solidarności.

URL Artykułu

 

Czym grozi wprowadzenie emerytur stażowych?

Potencjalne wprowadzenie w Polsce emerytury opartej na stażu pracy bez wątpienia oznaczałoby kolejne obniżenie średniego wieku przejścia w stan spoczynku zawodowego, ponieważ dawałoby furtkę do wcześniejszego skorzystania z uprawnień emerytalnych, szczególnie osobom, które w młodym wieku rozpoczęły aktywność zawodową.

Jest to o tyle niebezpieczne, że jesteśmy krajem, w którym wiek emerytalny i tak jest już najniższy w całej Unii Europejskiej

Większość europejskich gospodarek (i nie tylko) od lat skłania się raczej ku podwyższaniu ustawowego progu przejścia w stan spoczynku zawodowego. Demografia i zmiany społeczne są bowiem nieubłagane - współczynnik dzietności całkowitej w całej Europie od lat znajduje się znacząco poniżej poziomu zastępowalności pokoleń. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego z połowy 2021 r. wynika, że współczynnik dzietności wyniósł 1,378, podczas gdy poziom zastępowalności pokoleń rozpoczyna się umownie od 2,1.

Na koniec 2020 r. statystyczny mieszkaniec Polski miał aż 42 lata (mediana wieku),

Reklama

podczas gdy zaledwie dwie dekady temu (2000 r.) mediana wieku w Polsce wynosiła 35,4. Stale rośnie również odsetek osób w najstarszej grupie wiekowej (powyżej 65 lat) - na koniec 2020 r. wynosił on 18,6%, co przekładało się na ponad 7,1 mln osób. W 1990 r. osoby powyżej 65. roku życia stanowiły zaledwie 10% społeczeństwa Polski. Alarmujące są również dane GUS dotyczące obciążenia demograficznego (współczynnik obrazujący liczbę osób w wieku nieprodukcyjnym przypadającą na 100 osób w wieku produkcyjnym). W 2020 r. na każde 100 osób w wieku produkcyjnym przypadało 31 osób w wieku przedprodukcyjnym, natomiast w wieku poprodukcyjnym (na emeryturze) – aż 38 osób.

 

Obciążenie demograficzne w Polsce w latach 1990-2020 z wyszczególnieniem wieku przed i poprodukcyjnego, źródło: Główny Urząd Statystyczny

 

Tendencje demograficzne są zatem ewidentne i jednoznacznie niekorzystne

- dzieci rodzi się coraz mniej, żyjemy coraz dłużej, współczynnik osób w wieku poprodukcyjnym do osób pracujących i utrzymujących system emerytalny stale rośnie. Do tego dochodzą zmiany społeczne, takie jak chociażby późniejsze wejście na rynek pracy czy odsunięta w czasie decyzja o posiadaniu potomstwa, które wskazują na to, że za kilka dekad system emerytalny w obecnej formie może okazać się nie do utrzymania. Niemały wpływ ma na to również systematycznie malejący odsetek pracowników wykonujących ciężkie pracy fizyczne, które dotychczas wykluczały aktywność zawodową w pewnym wieku.

Emerytury stażowe doprowadzą do skrócenia okresu składkowego uprawniającego do przejścia na emeryturę, czego skutkiem będą nie tylko niższe wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ale przede wszystkim - niższe emerytury.

Reklama

Oczywiście, jeżeli emerytury stażowe w którejkolwiek z proponowanych form wejdą w życie, będą dawać możliwość, a nie obowiązek wcześniejszego zakończenia aktywności zawodowej. Niemiecki przykład pokazuje jednak, że społeczeństwo szeroko korzysta z możliwości tego rodzaju - problem w tym, że na niższe świadczenia emerytalne zdecydują się głównie pracownicy, którzy i tak nie odprowadzali wysokich składek i nie mogli liczyć na wysokie emerytury.

System oparty na stażu pracy może dodatkowo pogorszyć ich sytuację finansową po przejściu na emeryturę, dodatkowo pogłębiając istniejący w Polsce od lat problem „głodowych” emerytur i osób, które mimo przepracowania całego dorosłego życia nie są w stanie samodzielnie utrzymać się finansowo po zakończeniu aktywności zawodowej.

W 2020 r. stopa zastąpienia, czyli stosunek pomiędzy średnim wynagrodzeniem a przeciętną emeryturą w danym roku, spadła do 42,4%. Wprowadzenie emerytur stażowych (szczególnie w formie zaproponowanej przez Solidarność) doprowadzi do znaczącego spadku stopy zastąpienia i to pomimo tego, że wg Komisji Europejskiej nawet przy utrzymaniu obecnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn) stosunek wysokości średniego wynagrodzenia do przeciętnej emerytury osiągnie do 2050 r. najniższą wartość w UE (obok Łotwy i Chorwacji) - zaledwie 25%, co statystycznie oznacza emeryturę czterokrotnie niższą od ostatniej pensji.

 URL Artykułu

 

Emerytura stażowa to samo zło?

Reklama

O emeryturach uzależnionych od liczby przepracowanych lat, a nie od osiągniętego wieku można przeczytać niemal same negatywne opinie, a w mediach znacznie szerzej reprezentowani są komentatorzy i eksperci ostrzegający przed wprowadzaniem w życie tego typu pomysłów. O tym dlaczego emerytury stażowe mogą być kłopotliwe dla polskiego systemu ubezpieczeń społecznych przeczytasz chociażby w poprzednim akapicie tego tekstu. Czy to znaczy jednak, że koncepcja uzależnienia prawa do przejścia na emeryturę nie tylko od wieku, ale również od stażu pracy jest całkowicie pozbawiona sensu i nie ma żadnych zalet? Gdyby tak było, w Sejmie prawdopodobnie nie znalazłyby się dwa projekty postulujące jej wprowadzenie w życie.

Już na pierwszy rzut oka pomysł uzależnienia uprawnień emerytalnych od liczby przepracowanych lat wydaje się nie tylko logiczny, ale i bardziej sprawiedliwy. Wiek emerytalny jest bowiem stały dla każdego pracownika (60 dla kobiet i 65 dla mężczyzn), natomiast przebieg kariery zawodowej i aktywności na rynku pracy są czynnikami indywidualnymi, które różnią się od siebie w przypadku konkretnych osób. Dlaczego mężczyzna, który zaczął pracę zawodową w wieku 20 lat i przez cały okres aktywności na rynku pracy odprowadzał składki ma uzyskać prawo do przejścia na emeryturę w tym samym wieku, co jego rówieśnik, który zaczął stałą pracę dopiero po zakończeniu studiów, w wieku 25 lat?

Koncepcja uzależnienia uprawnień emerytalnych od wieku w pewien sposób dyskryminuje osoby, które wcześniej rozpoczęły aktywność zawodową. Co więcej, często jest tak, że osoby, które pracują od najmłodszych lat wykonują mechaniczne lub fizyczne prace, wymagające sprawności i wydolności, o które z wiekiem coraz trudniej. Dlatego też osoby, które „przepracowały swoje” powinny mieć możliwość przejścia na emeryturę po osiągnięciu konkretnego stażu pracy. Inną kwestią jest już to jaki staż pracy powinien uprawniać do uzyskania świadczenia emerytalnego - propozycja Kancelarii Prezydenta (39 lat dla kobiet i 44 lat dla mężczyzn) wydaje się rozsądniejsza od tej zaprezentowanej przez związkowców (35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn).

Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ), które od lat popiera pomysł emerytur stażowych, wyszczególnia jego główne zalety:

  • Ograniczenie szarej strefy zatrudnienia; osobom pracującym od najmłodszych lat bardziej będzie zależało na odprowadzaniu składek, które będą liczyć się do stażu pracy. Mniej osób pracujących „na czarno” to bardziej cywilizowany rynek pracy, większy dostęp do świadczeń ubezpieczeniowych i zdrowotnych, prawo do płatnego urlopu czy chociażby utrzymywanie stabilności systemu emerytalnego
  • Obniżenie skali zjawiska „płacenia pod stołem”; społeczne przyzwolenie na wypłacanie części wynagrodzenia poza rejestrem powinno spaść ze względu na to, że pracownikom będzie zależało na odprowadzaniu jak składek od pełnego wynagrodzenia, tak by wysokość świadczenia emerytalnego po osiągnięciu konkretnego stażu pracy była jak najwyższa

Zwolennicy koncepcji emerytur stażowych zwracają również uwagę na to, że skorzystanie z możliwości przejścia na emeryturę po osiągnięciu określonego stażu pracy jest dobrowolnie - jeżeli pracownik uzna, że jego emerytura jest zbyt niska, może kontynuować aktywność zawodową w kolejnych latach. Nie da się jednak ukryć, że w tym przypadku konieczne jest edukowanie przyszłych emerytów w kwestii konsekwencji, z jakimi będzie wiązało się przejście na emeryturę stażową.

 

Reklama

Oba projekty emerytur stażowych, które trafiły do Sejmu w najbliższych miesiącach będą przedmiotem prac sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny.

Czytaj więcej

Artykuły związane z kiedy emerytury stażowe