Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,22%
USD / PLN3,99+0,03%
CHF / PLN4,43+0,38%
GBP / PLN5,04+0,07%
EUR / USD1,08-0,24%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 839,57+0,20%
S&P 5005 252,70+0,08%
ROPA BRENT86,86+1,35%
ROPA WTI83,01+1,58%
ZŁOTO2 220,57+1,31%
SREBRO24,84+1,10%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

jaki wibor w 2022

WIBOR 3M

Jak napisaliśmy wyżej, RPP jest w cyklu podwyżek i będzie chciała przez pewien czas sprawiać wrażenie jeszcze bardziej jastrzębiej niż jest (tak właśnie robią banki centralne i to się nazywa kanał komunikacji).

W krótkim terminie oznacza to determinację do podwyżek stóp procentowy do takiej wysokości "jak będzie trzeba". Operacyjnie prognozujemy, że skończy się to w okolicach 5-5,5%. Ten pułap zostanie osiągnięty dość szybko. Kroki na poszczególnych posiedzeniach będą dostosowane do sytuacji na rynku walutowym. W obecnym momencie bardziej prawdopodobny jest powrót do 50pb kroków (co nieco bardziej wydłuży cykl lub zmniejszy skalę zacieśnienia w ogóle). 75-100pb to warianty z niestabilnym kursem w okolicach posiedzenia.

Jeśli sytuacja będzie rozwijać się zgodnie z naszym scenariuszem, w 2023 roku będzie można myśleć o rozpoczęciu korekty stóp procentowych w dół. Szybki ich powrót do poziomów sprzed pandemii jest jednak mało prawdopodobny (o ile w ogóle prawdopodobny w najbliższej przyszłości).

Najnowsze projekcje NBP podsumowaliśmy w poniższym tekście. Uważamy, że nadmiernie eksponują one wysoką inflację (to fragment jastrzębiej polityki komunikacyjnej banku). Pamiętajmy też, że projekcja to nie prognoza. Nasze prognozy przygotowaliśmy przy założeniu dużo wyższych stóp procentowych (projekcja miała "punkt odcięcia" na 2,75%).

Zobacz także: Po projekcji NBP

Reklama

 

prognoza stawek WIBOR

prognoza stawek WIBOR

 

EURPLN

Nadeszły czasy dużej zmienności

Sam fakt, że złoty zachowuje się (w sensie kierunku osłabiania/umacniania, ale nie skali) niemal dokładnie jak rubel świadczy o tym, że sporo na rynku zamieszania i spekulacji. Jakby nie patrzeć, perspektywy gospodarki rosyjskiej, objętej sankcjami, są znacznie gorsze niż gospodarki polskiej, nawet gdy za wschodnią granicą toczy się wojna. Różnica stóp procentowych (stopy procentowe w Rosji powędrowały tuż po wprowadzeniu sankcji do 20%) to za mało, aby sugerować, że złoty powinien się zachowywać jak rubel, a w szczególności osłabiać tak jak rubel. Kwestia stopy procentowej jest w obecnych warunkach sprawą mniejszej wagi. Całe uniwersum EM zmienia się z zgodnie z sentymentem globalnym.

 

Reklama

 

Tym niemniej z polskiego punktu widzenia nie jest to sprawą nieistotną

Determinacja RPP do sprowadzenia inflacji do celu oraz uruchomienia kanału kursowego powinna stabilizować notowania (co już w dużej mierze się wydarzyło). W obecnej sytuacji zobowiązanie do zrobienia wszystkiego co potrzebne jest ważne i RPP będzie je podkreślać jako element komunikacji. Nie oznacza to oczywiście, że stopy muszą znaleźć się ostatecznie tam, gdzie wyznaczy je sobie "rynek". Wystarczy, aby w odpowiednich momentach "rynek" wiedział, że RPP zrobi wszystko co trzeba, w tym w skrajnym przypadku dostarczy optymalne zacieśnienie. To ważne w warunkach stresu rynkowego, natomiast w miarę upływu czasu zobowiązanie RPP może zmaterializować się w innej ścieżce stóp i nadal rynek (ex post) może uznać taką ścieżkę za optymalną. Uważamy, że dojście ze stopami do 5-5,5% wystarczy, aby stabilizować złotego i pozwolić na późniejszą aprecjację. 

Zobacz także: Potężne wystrzały walut: kurs euro (EURPLN) i dolara (USDPLN) z mega wzrostami!

 

Przez dłuższy czas pisaliśmy, że kurs równowagi przesuwa się w górę z uwagi na potencjalne problemy z siłą roboczą i trudne do wyobrażenia postępy produktywności pracy, które mogłyby stanowić dla nich przeciwwagę. Napływ uchodźców zmienia tu optykę (na korzyść złotego), bo cofa demograficzny zegar (połowa to dzieci). Oczywiście nie kasuje też potencjału na wzrost produktywności (węższym gardłem jest siła robocza niż kapitał). Niestety jednak wojna może powodować krótkoterminowe zniechęcenia kapitału do inwestycji w Polsce. Późniejsza odbudowa Ukrainy również może przesuwać część mobilnych zasobów produkcyjnych tam. Stąd też wyważenie czynników wojna-uchodźcy-odbudowa skłania nas do pozostawienia kursu w dłuższym terminie bez zmian (4,40).

Zobacz także: Polska "kraj patologicznej rusofobii". Miedwiediew atakuje Polskę

Reklama

 

Prognoza walutowa FOREX

Prognoza walutowa FOREX

Czytaj więcej