Reklama

Brak danych

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

jak poprawić płynność finansową firmy

Płynność w przypadku kontraktów terminowych jest na tyle ważna, że kiedy jej zabraknie albo będzie zbyt niska, to możemy na tym nieźle popłynąć… O co chodzi z płynnością obrotu i o czym tak naprawdę nam ona mówi?

 ____Kontrakty terminowe GPW____

Czym jest płynność obrotu, a czym jest wolumen handlu?

Zaczynamy kolejny, dwudziesty pierwszy odcinek naszego kursu “Z dźwignią na GPW”, który jest poświęcony kontraktom terminowym i który nagrywamy dla Ciebie we współpracy z Giełdą Papierów Wartościowych w Warszawie. Temat dzisiejszego odcinka to tak naprawdę jedno z ważniejszych zagadnień związanych ze spekulacją, szczególnie z wykorzystaniem lewarowanych instrumentów pochodnych. Jednocześnie jest to też jedna z bolączek rynku terminowego na warszawskiej giełdzie. Mowa oczywiście o płynności obrotu, która jest niezwykle ważna i tak naprawdę to ona decyduje o tym czy będziemy w stanie otworzyć naszą pozycję, a także czy uda nam się ją zamknąć na oczekiwanych przez nas warunkach. To właśnie od płynności obrotu zależy czy po drugiej stronie rynku znajdzie się ktoś, kto zgodzi się na warunki naszej oferty - jeżeli tak się stanie, to oczywiście dojdzie do zawarcia transakcji kupna/sprzedaży po określonej cenie.

Zanim jednak przejdę do tego niezwykle ważnego tematu, bez zrozumienia którego lepiej nie zabierać się za trading futuresami, muszę wspomnieć o tym, że kontrakty terminowe to lewarowane instrumenty pochodne. Co za tym idzie, korzystanie z nich wiąże się w wysokim ryzykiem inwestycyjnym i możliwością straty wyższej niż ulokowany przez nas kapitał. Dlatego też futuresy nie są instrumentem odpowiednim dla każdego, o czym musisz pamiętać.

Reklama

 

Jak sprawdzić płynność danego kontraktu terminowego futures?

Zacznę od samego początku - czym tak naprawdę jest płynność obrotu? W tym miejscu muszę zaznaczyć, że to określenie tak naprawdę ma typowo kolokwialny charakter, czyli jest najczęściej jest wykorzystywane potocznie i określa to jak wiele transakcji o konkretnej łącznej wartości miało miejsce na danym instrumencie w konkretnym przedziale czasowym, najczęściej podczas jednej sesji handlowej. Jeśli mówimy, że jakiś instrument jest płynny (nieważne czy to akcje spółki, jednostki ETF-u czy właśnie kontrakty terminowe), to mamy na myśli, że wartość i wolumen obrotu są na nim relatywnie wysokie.

Czym jest zatem wartość obrotu? Jak sama nazwa wskazuje, jest to łączna wartość transakcji przeprowadzonych na danym instrumencie w danym okresie. Przykładowo, jeśli mamy akcje spółki X, na których podczas sesji doszło do dwóch transakcji: 1000 akcji po cenie 5 PLN i 1000 akcji po cenie 6 PLN to wartość obrotu wyniesie 11 000 PLN, pokazując nam to  jaka była łączna wartość akcji, które zmieniły właściciela na konkretnej sesji.

Oprócz tego, drugim ważnym parametrem określającym płynność jest wolumen obrotu, czyli liczba jednostek danego instrumentu, która zmieniła właścicieli na konkretnej sesji. Czyli jeśli na wspomnianej spółce X doszło do dwóch transakcji: 1000 akcji po cenie 5 PLN i 1000 akcji po cenie 6 PLN to wolumen obrotu wyniesie 2000.

Reklama

Jeśli analizujemy płynność na rynku terminowym to musimy pamiętać o tym, że wartość obrotu podawana jest nominalnie, więc ze względu na to, że futuresy są instrumentami lewarowanymi jest ona znacznie wyższa niż wartość depozytów zabezpieczających uczestników rynku. Weźmy jako przykład FW20, czyli futures na indeks WIG20, który ma dwudziestokrotny mnożnik i dźwignię 10:1. Przy przykładowym kursie 2000, pojedynczy kontrakt jest warty 40 000 PLN (z powodu mnożnik 20x), natomiast możemy otworzyć pozycję dysponując 4000 PLN (dzięki depozytowi minimalnemu 10%). Tak więc w przypadku dźwigni 10:1 realna wartość obrotu będzie dziesięciokrotnie niższa niż nominalna.

 

Liczba otwartych pozycji na futures. Co to znaczy? O czym mówi?

Oprócz wolumenu i wartości obrotu ważnym parametrem, który pokazuje nam płynność jest ten, który kryje się pod akronimem LOP, czyli liczba otwartych pozycji. Zgodnie z nazwą, jest to aktualna liczba wystawionych na rynku kontraktów terminowych konkretnej serii. Musisz jednak pamiętać, że każdy kontrakt terminowy to tak naprawdę zakład pomiędzy obstawiającym wzrosty i spadki, czyli pojedyncza pozycja składa się z kontraktu kupna i sprzedaży.

To oczywiście oznacza, że nie jestem w stanie otworzyć nowej pozycji długiej, jeśli nie znajdzie się ktoś, kto będzie chciał po tej cenie otworzyć nową pozycję krótką (czyli przeciwstawną) albo gdy nie będzie nikogo, kto wystawi ofertę sprzedaży istniejącej pozycji długiej.

 

Reklama

Pokażę to na prostym przykładzie: mamy trzech uczestników rynku - A, B i C.

Inwestor A chce otworzyć nową pozycję długą, a inwestor B chce otworzyć nową pozycję krótką. Liczba pozycji rośnie (załóżmy że o 1, bo taki był wolumen transakcji po obu stronach). Po jakimś czasie inwestor A chce zamknąć pozycję długą, ale inwestor B wciąż chce utrzymać swoją pozycję krótką. A wystawia zlecenie sprzedaży swojej istniejącej długiej pozycji, którą kupuje inwestor C. Od teraz po stronie kupna jest inwestor C, a po stronie sprzedaż niezmiennie inwestor B. Liczba otwartych pozycji nie uległa w żaden sposób zmianie.

Aby LOP spadł, kupujący musi nabyć istniejącą pozycję krótką, a sprzedający wystawić istniejącą pozycję długą (czyli musi dojść do neutralizacji).

LOP pozostaje bez zmian, gdy kupujący nabywa nową pozycję długą, a sprzedający wystawia istniejącą długą i analogicznie, gdy kupujący nabywa istniejącą pozycję krótką, a sprzedający wystawia nową pozycję krótką.

 

Kupujący

Sprzedający

Liczba otwartych pozycji

kupuje nowa długą

kupuje nową długą

kupuje istniejącą krótką

kupuje istniejącą krótką

sprzedaje nową krótką

sprzedaje istniejącą długą

sprzedaje nową krótką

sprzedaje istniejącą długą

rośnie

bez zmian

bez zmian

spada

Reklama

 

 

Dlaczego płynność jest ważna?

Na samym początku wspomniałem, że płynność jest bardzo ważna i to nie tylko na rynku kontraktów terminowych. Na futuresach jest ona o tyle ważna, że są to instrumenty lewarowane, w przypadku których nawet relatywnie niewielkie ruchy cenowe wywołują wyższą zmienność naszej pozycji.

Niska płynność na danej serii kontraktów terminowych może wiązać się z tym, że nie będzie wystarczającego wolumenu do tego, aby zrealizować naszą transakcję po oczekiwanej cenie. Jest to szczególnie ryzykowne przy zamykaniu naszej pozycji długiej lub krótkiej - może okazać się np., że w momencie rynkowej paniki nie będziemy w stanie sprzedać naszych kontraktów długich, bo nikt nie będzie chciał ich odkupić albo też uda się to po dużo niższej, mniej korzystnej cenie, przy której znajdziemy drugą stronę rynku.

W przypadku niskiej płynności kontraktu musimy też liczyć się z wyższymi spreadami, większymi różnicami ceny kontraktu od swojego instrumentu bazowego, a nawet z poślizgami cenowymi, czyli skokowymi zmianami kursu kontraktu, wynikającymi z małej liczby zleceń w arkuszu.

Reklama

 

 

Czytaj więcej