Presja na spadek €/US$ wczoraj wyhamowała. Inwestorzy jak na razie przyzwyczaili się do napięć geopolitycznych na linii Rosja i Chiny – z jednej strony, a USA – z drugiej. Poprawił się również popyt na waluty CEE – kurs €/PLN dotarł wczoraj do 4,70 ale już dziś rano waha się przy 4,67.
Lepsze nastroje wśród inwestorów widać było także na rynkach długu. Podniosły się rentowności po obu stronach oceanu. Ruch w dużej części cofnął się jednak wieczorem, po zakończeniu handlu w Europie. Stąd wzrost dochodowości Bunda to około 6pb, a amerykańskiej 10latki tylko 2pb. Na krajowym rynku nadal panowała wysoka zmienność – dochodowość 10latki podniosła się o 15pb.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Zachowanie rynków do końca tygodnia powinny zdominować słabnące napięcia geopolityczne. Efektem powinny być kolejne próby powrotu kursu €/US$ do 1,0350 i potem wyłamania ponad ten poziom.
Perspektywy €/US$ na końcówkę roku pozostają niepewne. Hamowanie presji inflacyjnej w USA w kolejnych miesiącach (szczególnie komponentu bazowego) może nie być tak silne jak sugerowały to ostatnie dane, a koniunktura w amerykańskiej gospodarce w 3kw22 powinna się poprawić. Tym niemniej, szanse na wzrost pary €/US$ ponad 1,05 jeszcze w tym roku wzrosły, w naszej ocenie do ponad 50%. Głównym problemem pozostają niepewne perspektywy euro. Recesja w Europie wywołana brakiem dostaw gazu z Rosji to bardzo realny scenariusz. Rosja stara się też eskalować konflikt na Ukrainie, np. odstrzeliwując największą elekt