Początek roku to niestety widmo nadchodzącego rozliczenia podatkowego. Okazuje się jednak, że nie musi być ono aż tak bolesne! W jaki sposób możemy więc to uczynić? Odpowiedzią są Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego!
Z artykułu dowiesz się:
W kolejnym spotkaniu w ramach naszego emerytalnego cyklu pod lupę bierzemy IKZE, czyli Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego. Ci nieco wtajemniczeni skrót ten mogą pomylić z podobnie brzmiącym IKE, oznaczającym Indywidualne Konta Emerytalne. Co więc zmienia ta jedna literka, która różni oba produkty?
Chodzi o zapewnienie nam naszym oszczędnościom lepszych warunków do rozmnażania się. Każdego roku możemy wpłacić określoną przez państwo kwotę, którą później zależnie od tego na jakie IKZE się zdecydujemy wrzucamy w lokatę, obligacje, akcje, czy w ręce funduszy inwestycyjnych. IKZE jest swego rodzaju opakowaniem, tarczą twojego ulubionego sposobu oszczędzania, chroniącym go przed atakami wścibskiego urzędu skarbowego.
Co roku limit wpłat na IKZE zmienia się, a w 2021 doszła nam jedna dość istotna nowość, która zainteresować powinna osoby samozatrudnione. Jeśli bowiem prowadzisz pozarolniczą działalność, to w tym roku w ramach IKZE możesz wpłacić aż 9466 złotych i 20 groszy. Reszta śmiertelników swoje emerytalne skarbonki mogą zasilić kwotą równą 6 310 złotych i 80 groszy, czyli nieco więcej niż w roku poprzednim