Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,18%
USD / PLN3,99+0,05%
CHF / PLN4,43+0,40%
GBP / PLN5,04+0,08%
EUR / USD1,08-0,22%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 855,52+0,24%
S&P 5005 260,09+0,22%
ROPA BRENT86,94+1,45%
ROPA WTI83,09+1,68%
ZŁOTO2 219,49+1,27%
SREBRO24,84+1,10%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

idosell shop

Wyższe stawki za noclegi, przekazanie apartamentów pod opiekę zarządców czy też wzrost rezerwacji przez indywidualne strony internetowe – to tylko kilka nowych tendencji, które dominowały w branży turystycznej w minione wakacje.

W ubiegłym roku branża turystyczna przeżywała duży kryzys. Jednakże w postpandemicznej rzeczywistości zaczęła funkcjonować znacznie lepiej. Jak pokazują dane IdoBooking, w ciągu trzech miesięcy – czerwca, lipca i sierpnia, rynek najmu krótkoterminowego zarobił znacznie więcej niż w ubiegłym roku.

- W czasie wakacyjnych miesięcy nasi klienci mieli złote żniwa, ich przychody zwiększyły się o 75 proc. w stosunku do poprzedniego sezonu - mówi Wojciech Dąbrowski z IdoBooking.

Co ciekawe, w czasie wakacji liczba rezerwacji w apartamentach, pensjonatach i hotelach skoczyła tylko o 22 proc. Ten ogromny wzrost przychodów wynika z podniesienia cen za najem krótkoterminowy. Dane wskazują również, że coraz więcej osób, które inwestują w apartamenty, oddaje je pod opiekę zarządców.

Reklama

- Nowością jest także duże zainteresowanie konsumentów rezerwacjami online. Zauważyli to również najemcy. Każdego miesiąca nasi klienci dodawali do integracji z serwisami zewnętrznymi (takimi jak booking.com czy airbnb) ok. 100 nowych lokalizacji, co przełożyło się na kilkaset nowych miejsc noclegowych w każdym z wakacyjnych miesięcy – tłumaczy Wojciech Dąbrowski.

Według badań IdoBooking turyści chętnie korzystali nie tylko z rezerwacji z serwisów zewnętrznych, ale też z tych dokonywanych przez tzw. widget, czyli moduł rezerwacji umieszczony na własnej stronie internetowej (wzrost o 50 proc.). Jednocześnie, spadła liczba rezerwacji bezpośrednich – składanych osobiście, przez telefon czy też mailowo (o 10 proc.).

- Branża się odrodziła, a właściciele mocno odetchnęli i odrobili straty. Mogą z nadzieją patrzeć na przyszłość. To nas cieszy. Dodatkowo, przeniesienie ruchu do online pozwala nam jeszcze lepiej rozwijać nasz produkt i jeszcze bardziej ułatwiać pracę naszym klientom – mówi Wojciech Dąbrowski.

IdoBooking to jeden z produktów firmy IAI. Jest to internetowy system rezerwacji i channel manager dla właścicieli apartamentów, ośrodków wypoczynkowych, hoteli czy też domków letniskowych. Pomaga przy profesjonalnej, łatwej, bezkontaktowej i szybkiej obsłudze gości hotelowych. Pozwala m.in. na stworzenie własnej strony internetowej, integrację z popularnymi serwisami rezerwacji, oraz automatyczną obsługę płatności.

Czytaj więcej