Rok 2021 nie tylko dla tradera był pełen zmienności i niespodzianek. Kursy walut, ceny ropy i surowców z zainteresowaniem, a może raczej obawami, obserwowało większość Polaków. W świątecznym ferworze mnożą się pytania o sytuację na rynku w grudniu. Jak będzie wyglądał ostatni miesiąc roku?
Obecnie inflacja w USA mierzona indeksem cen konsumpcyjnych wynosi 6,2 proc., co oznacza, że jest najwyższa od 31 lat. Z kolei w trzecim kwartale gospodarka amerykańska rozwijała się najwolniej podczas obecnego ożywienia. W nadchodzących tygodniach i miesiącach prezydent Joe Biden będzie miał okazję odcisnąć swoje piętno na składzie Fed, nominując przewodniczącego, wiceprzewodniczącego, wiceprzewodniczącego ds. nadzoru oraz kilku członków w radzie gubernatorów. W komunikacie Biały Dom przekazał, że prezydentowi zależy na różnorodności składu.
Przełom grudnia i listopada to stosunkowo dobry okres dla złotego, choć nie oznacza to, ze całkowicie wyzbył się ostatnich problemów. Za umocnieniem waluty niewątpliwie stoi odreagowanie siły dolara. Paradoksalnie PLN zawdzięcza to… nowemu wariantowi koronawirusa, który schłodził apetyt rynku na szybsze wychodzenie z programu skupu aktywów w Stanach Zjednoczonych. Kluczowy dla złotego będzie z pewnością rozwój konfliktu z Komisją Europejską wokół środków na Krajowy Plan Odbudowy. Spór na linii Warszawa-Bruksela odstrasza zagraniczny kapitał od PLN.
Co dalej z ropą WTI, słabnącą lirą turecką i decyzjami Europejskiego Banku Centralnego? O tych szczegółach przeczytać możecie przeczytać w grudniowym wydaniu be