Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,20%
USD / PLN3,99-0,02%
CHF / PLN4,43+0,38%
GBP / PLN5,04+0,03%
EUR / USD1,08-0,18%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 779,59+0,05%
S&P 5005 253,54+0,10%
ROPA BRENT86,96+1,47%
ROPA WTI83,16+1,76%
ZŁOTO2 219,02+1,24%
SREBRO24,84+1,10%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

forint cieszyn

§  EZ: Eurostat przedstawi dziś drugie wyliczenie PKB w strefie euro w 1Q 2021. Według wstępnych danych spadł on o 0,6% kw/kw po spadku o 0,5% kw/kw w 4Q 2021 r.

Wydarzenia i komentarze

§  PL: 

Według przedstawicieli rządu ogłoszone w Polskim Ładzie zmiany dotyczące danin publicznych będą miały dla dochodów sektora finansów publicznych ujemny efekt netto w wysokości 5-7 mld zł. Na wynik ten złożą się niższe dochody z podatku PIT (podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł i drugiego progu do 120 tys., ale z drugiej strony brak odliczenia składki zdrowotnej od podstawy opodatkowania), które mają być mniejsze o 20-22 mld zł. Zmiany dotyczące ubezpieczenia zdrowotnego dla przedsiębiorców polegające na zastąpieniu składki ryczałtowej składką zależną liniowo (9%) od dochodu powinny z kolei poprawić dochody NFZ o „kilkanaście" mld zł. Rząd zapowiada, że proponowane rozwiązania mają wejść w życie od początku przyszłego roku. Koszty pozostałych elementów Polskiego Ładu (polityka prorodzinna, ulgi inwestycyjne, gwarancje dla wkładu własnego do kredytu hipotecznego) mają sięgnąć dodatkowe 20-30 mld zł.

§  PL: 

Narodowy Bank Polski opublikował wczoraj miary inflacji bazowej za kwiecień. Trzy z pośród nich wzrosły, stabilizacji na poziomie 3,9% r/r uległ natomiast najczęściej śledzony indeks – CPI po wyłączeniu cen żywności i energii. Wskaźnik ten od 15 miesięcy kształtuje się powyżej górnego ograniczenia dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego. Naszym zdaniem wskaźnik ten może jeszcze wzrosnąć w maju, a skala tego wzrostu obarczona jest znacznymi czynnikami ryzyka skierowanymi w górę. Dotyczą one inflacji dóbr w związku trudnościami zaopatrzeniowymi produkcji, ale przede wszystkim z odmrażaniem gospodarki. Przemawiają za tym dane za luty, gdy ostatni raz znoszono obostrzenia dla handlu detalicznego a odczyt wskaźnika inflacji bazowej przewyższył oczekiwania. Jeszcze kilka tygodni temu spodziewaliśmy się, że wskaźnik CPI bez żywności i energii wyniesie średnio w 2021 r. 3,2% r/r. Obecnie ponowne przekroczenie (w 2020 wskaźnik wyniósł średnio 3,9% r/r) poziomu 3,5% r/r jest naszym zdaniem bardzo prawdopodobne. Nasilenie procesów inflacyjnych zmniejsza komfort członków Rady Polityki Pieniężnej, ale naszym bazowym scenariuszem pozostaje stabilizacja stóp procentowych do końca kadencji Rady (połowa 2022 r.).

Rynki na dziś

Nie oczekujemy dziś istotnej zmienności wynikającej z zaplanowanych na wtorek publikacji danych makroekonomicznych (rewizja PKB w strefie euro, dane z rynku nieruchomości USA). Liczymy natomiast na kontynuację dotychczasowych trendów na krajowym rynku finansowym - przede wszystkim walutowym. W naszej ocenie kurs EUR/PLN powinien zmierzać w kierunku psychologicznej bariery 4,50 wspierany najnowszym nasileniem oczekiwań na podwyżki stóp procentowych wśród państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Wsparciem w aprecjacji powinny być także zmiany eurodolara. Kurs EUR/USD od rana próbuje sforsować poziom 1,2170, co nie udało mu się od stycznia tego roku (argumentem poprawiającym nastroje jest luzowanie obostrzeń w Wielkiej Brytanii, czy stanie Nowy Jork w USA). Wybicie powyżej wspomnianej bariery uruchamiałoby sporą przestrzeń do zwyżki eurodolara w kolejnych dniach. Przytoczone wcześniej ruchy w oczekiwaniach na podwyżki kosztu pieniądza były także filarem niezwykle dynamicznej zwyżki dochodowości obligacji w ostatnich dniach. Zdyskontowanie przez inwestorów agresywnego scenariusza normalizacji polityki pieniężnej w Polsce sprawia jednak, że trudno obecnie z tego powodu – w naszej ocenie – o kontynuację ruchu wzrostowego w rentowności skarbowych papierów wartościowych.

Rynek krajowy

Reklama

Mimo, iż złoty dobrze wszedł w nowy tydzień, bo kurs EUR/PLN wyznaczył poziom 4,5160, to w kolejnych godzinach poniedziałkowej sesji polska waluta zdecydowała się na wariant korekty technicznej. Słabość złotego w naszej ocenie wynikała przede wszystkim z czynników technicznych. Zmiany polskiej waluty negatywnie odróżniały się bowiem od wczorajszych zmian walut regionu. Szczególnie pozytywnie performował wczoraj węgierski forint, który dynamicznie zyskiwał na wartości wsparty – dość nieoczekiwaną – deklaracją wiceprezesa banku centralnego Węgier, iż już w czerwcu możliwa jest podwyżka stóp procentowych w tym kraju, gdyż chce „bardziej aktywnie reagować na ryzyko inflacyjne”. Po Czechach – gdzie niedawno zadeklarowano co najmniej jedną podwyżkę kosztu pieniądza w 2021 roku – do grona banków w regionie dołączyły zatem Węgry.

Z tego powodu wzrosła także presja na Narodowy Bank Polski

W poniedziałek po raz kolejny niezwykle dynamicznie wzrosły stawki dochodowości obligacji wzdłuż całej krzywej. W przypadku krótkiego końca – najbardziej wrażliwego na potencjalne zmiany stóp procentowych – zwyżka rentowności w poniedziałek wyniosła aż 13 bps do 0,28%. O 14 bps do 2,01% - szczytu z marca 2020 roku - wzrosła zaś dochodowość polskiej 10-latki. Trudno inaczej niż spektakularne nazywać ostatnie zmiany na rynku stopy procentowej w Polsce. Przykładowo jeszcze dziesięć dni temu rentowność wspomnianej 10-latki była o ponad 30 bps niższa. Tak jak wspomnieliśmy źródłem zmian była presja pochodząca z rynków bazowych (kontynuacja zwyżki dochodowości Bunda), ale i dalszego wzrostu notowań FRA i IRS, które stają się coraz bardziej odmienne od oficjalnego stanowiska Rady Polityki Pieniężnej prezentowanego chociażby na niedawnej konferencji A.Glapińskiego. Zwrot w narracji Rady – w kierunku mniej łagodnym – jest już jednak zauważalny bazując na ostatnich komunikatach po posiedzeniach tego gremium.

Rynki zagraniczne

Zmiany na rynku eurodolara w dniu wczorajszym były niewielkie. Nie powinno to dziwić zważywszy na brak nowych impulsów oraz położenie kursu EUR/USD. Wycena euro do dolara od stycznia nie była w stanie pokonać poziomu 1,2170, a właśnie nieco poniżej tego poziomu oscylują obecnie notowania głównej pary walutowej. Rynek czeka na sygnał mogący przełamać ten impas (mniej łagodna narracja Europejskiego Banku Centralnego?). Póki co jednak notowania eurodolara tkwią w marazmie i nie oczekujemy by wyraźnie miało się to odmienić w kolejnych dniach. Względny spokój zachowują także rynku bazowe, gdzie dzienne zmiany może i są niewielkie, ale konsekwentnie kierują na przykład rentowność 10-letniego długu Niemiec na nowe wielomiesięczne maksima. Wczoraj zwyżka Bunda o 2 bps do -0,11% oznaczała wyznaczenie ponad 2-letn

Czytaj więcej