Forex to rynek, który łączy inwestorów z całego świata. Nic dziwnego, że wyłonić z niego można wiele typów traderów. Wśród nich są profesjonaliści, początkujący, ale również Forex Junkies. Kim są ci traderzy o tajemniczej nazwie, co różni ich od profesjonalistów i czy tak naprawdę można nazwać ich prawdziwymi inwestorami?
Niewielu przyznałoby się do bycia Forex Junkie. Choćby ze względu na polskie tłumaczenie słowa „junkie”, które oznacza osobę uzależnioną. To miano w świecie inwestycji i spekulacji nie koresponduje z profesjonalnym tradingiem. Forex Junkie to łowca okazji, który traktuje handel na rynkach walutowych jak grę w kasynie. Jego celem jest wygrana, z którą łączy wielki zysk.
Prawdziwy trader analizuje i obserwuje zachowanie rynku. Profesjonalista, w przeciwieństwie do Forex Junkie, posiada strategię inwestycyjną, a pojęcie zarządzania kapitałem nie jest mu obce. Forex nie jest dla niego formą hazardu. (Forex jaskinią hazardu – krótka polemika z money.pl) To nie gra, lecz inwestycja oparta na ściśle określonych zasadach.
Jeśli trader nie ma jeszcze swojej własnej strategii, ale próbuje wykształcić ustrukturyzowany system handlu na Forex, to jest na dobrej drodze. Struktura i plan działania odróżniają profesjonalistę od chaotycznego Forex Junkie.
Junkie otwiera pozycję pod wpływem impulsu, decyzji nie opiera na wcześniejszej analizie. Podobnie postępuje jeśli chodzi o decyzję kupna i sprzedaży. Forex Junkie wierzy, że to pieniądze działają na jego korzyść. Liczy na szczęście, często zostawiając wiele otwartych pozycji, o których zapomina. Kieruje ni