Wiesław Janczyk (21.07.2022). Najbliższe miesiące, mam nadzieję, nie przyniosą istotnych przesłanek do kontynuowania cyklu podwyżek, jednak oddziaływanie cen energii w nadchodzącym sezonie jesienno-zimowym na gospodarkę i konsumentów dzisiaj jest trudne do trafnego przewidzenia. Rada będzie działać adekwatnie do sytuacji w naszej gospodarce. W mojej opinii będzie dążyć do utrzymania możliwie najniższych poziomów stóp procentowych mając na celu realny powrót do celu inflacyjnego, który wynosi 2,5 proc. +/-1 pkt. proc.
Mimo, iż złoty pozostaje pod negatywną presją, to przyznać należy, iż nie jest ona obecnie tak dotkliwa, jak w połowie lutego, gdy kurs EUR/PLN testował barierę 4,80. Od tego momentu polska waluta zdołała zyskać około pięć groszy, jednak na chwilę obecną nie znajdujemy podstaw do większego optymizmu. W dalszym ciągu kluczowa dla perspektyw złotego, ale i pozostałych walut rynków wschodzących pozostaje kwestia kształtowania się eurodolara. Naszym zdaniem amerykańska waluta nadal ma szansę na niewielkie umocnienie wynikające z coraz bardziej jastrzębiego tonu niektórych członków Fed i rosnącego przekonania rynków o wyższej docelowej stopie procentowej w obecnym cyklu zacieśniania monetarnego. Taki scenariusz utrzymywałby zaś presję na spadek wartości walut regionu.
W przypadku złotego presja może być tym większa, iż w tym tygodniu nasileniu ulec mogą ryzyka związane ze statusem przyfrontowej waluty. We wtorek do Polski przyleci prezydent USA a w piątek minie rok od inwazji Rosji na Ukrainę. Potencjalnie oba te wydarzenia mogą zostać wykor