Reklama
WIG82 686,63+1,38%
WIG202 433,34+1,61%
EUR / PLN4,31-0,13%
USD / PLN3,99-0,15%
CHF / PLN4,42+0,24%
GBP / PLN5,04+0,06%
EUR / USD1,08+0,02%
DAX18 494,59+0,09%
FT-SE7 963,75+0,40%
CAC 408 222,50+0,22%
DJI39 766,10+0,02%
S&P 5005 247,70-0,02%
ROPA BRENT86,46+0,89%
ROPA WTI82,52+0,98%
ZŁOTO2 207,36+0,71%
SREBRO24,58+0,04%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

dyrektywa MIFID

Zapewne wielu zwłaszcza początkujących traderów zna rzeczywistość tzw. wyzerowania konta, czyli sytuacji, kiedy w wyniku stratnych pozycji broker jest zmuszony je zamknąć z powodu braku kapitału. Okazuje się, że istnieje sytuacja o wiele gorsza niż utrata całego wpłaconego kapitału. W określonych warunkach strata może być większa niż posiadany na rachunku brokera kapitał. Mamy wtedy do czynienia z ujemnym saldem (debetem).

Co to jest ochrona przed ujemnym saldem?

Ochrona przed ujemnym saldem (z ang. Negative Balance Protection) jest to rozwiązanie stosowane przez biura brokerskie mające na celu ochronę kapitału inwestora przed nadzwyczajnymi sytuacjami na rynku, które mogą spowodować stratę większą niż posiadany kapitał (wejście w debet).

Warto jednak wyjaśnić czym jest, a czym nie jest ochrona przed ujemnym saldem na Forex. Część z aktywnych spekulantów, mylnie rozumie pojęcie ochrony przed ujemnym saldem i gwarantowanego stop loss’a. Gwarantowany stop loss ma na celu aktywować zlecenie przy ustalonej maksymalnej stracie, nie generując żadnych dodatkowych kosztów po stronie tradera. Z kolei ochrona ujemnego salda ma na celu uniemożliwić powstanie debetu, co oznacza, że strata może sięgnąć maksymalnie zdeponowanych środków na rachunku. Należy jednak pamiętać, że brokerzy mogą w różny sposób podchodzić do ochrony przed ujemnym saldem. Wielu brokerów stosuje politykę ochrony przed ujemnym saldem i mają swobodę w ocenie zaistniałych sytuacji przed zastosowaniem rekompensaty z tytułu powstania ujemnego salda.

Jakie przepisy określają ochronę przed ujemnym saldem?

Mechanizm ochrony przed ujemnym saldem został wprowadzony przez Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) w celu ochrony klientów detalicznych, którzy handlują produktami lewarowanymi, takimi jak kontrakty CFD. Inne środki interwencji produktowej nakazane przez ESMA na mocy art. 40 rozporządzenia w sprawie rynków instrumentów finansowych (MiFID II) obejmują m.in.:

  • Ustalenie ram maksymalnych limitów dźwigni na otwarcie pozycji przez klienta detalicznego od 30:1 do 2:1.
  • Wprowadzenie zasady zamknięcia depozytu zabezpieczającego „per konto” (przy 50% minimalnej wymaganej marży).
  • Ograniczenie oferowanych zachęt do prowadzenia handlu kontraktami CFD.
  • Wydawanie standardowych ostrzeżeń o ryzyku, w tym o odsetku stratnych klientów.
  • Zakaz wprowadzania do obrotu, dystrybucji lub sprzedaży opcji binarnych.

Czy każdy inwestor ma ochronę przed ujemnym saldem?

Reklama

Przed powstaniem debetu mają nas chronić mechanizmy Margin Call i Stop-Out. To parametry ustalane przez brokera na platformie, które mają na celu zabezpieczyć rachunek tradera (i pośrednio interesy brokera) przed zejściem salda poniżej zera poprzez zamknięcie wszystkich pozycji lub ich odpowiednie zahedgowanie, w przypadku, gdy wartość środków na koncie będzie niewystarczająca do dalszego utrzymania pozycji. Niestety, mają one pewnie ograniczenia i w skrajnych sytuacjach zdarza się, że debet powstaje, np. na skutek luki cenowej, publikacji danych makro, interwencji banków centralnych itp.

Zazwyczaj w parze z frazą “ochrona przed ujemnym saldem”/ “ochrona przed debetem na rachunku” brokerzy zaznaczają, iż dotyczy ona tylko “klientów nieprofesjonalnych”, czyli innymi słowy detalicznych. Zatem rachunki firmowe lub osoby zidentyfikowane poprzez stosowne ankiety (pytania o doświadczenie, status zatrudnienia itd.) jako klienci profesjonalni lub instytucjonalni taką gwarancją objęci mogą nie być.

Jak działa ochrona przed ujemnym saldem?

W przypadku nagłych, niespodziewanych i zazwyczaj znaczących ruchów cenowych, kiedy:

-  kierunek transakcji tradera nie jest zgodny z rynkowym ruchem,

- inwestor nie ma odpowiedniego zabezpieczenia kapitałowego oraz

Reklama

- nie chronił zlecenia stop lossem, co w konsekwencji powoduje spustoszenie na rachunku inwestycyjnym,

to i tak może być spokojny, straty nie przekroczą depozytu. Krótko mówiąc trader nie doświadczy debetu na rachunku.

Rozpatrzmy pewną sytuację na przykładzie: Inwestor otworzył w weekend długą pozycję na niemieckim indeksie DAX. W poniedziałek giełda otworzyła się z luką cenową na niekorzyść inwestora, spowodowaną niepokojącymi wydarzeniami, które miały miejsce w weekend. W efekcie cena otwarcia instrumentu była niższa od ceny zamknięcia w piątek, co doprowadziło do tego, że inwestor nie tylko stracił zainwestowany kapitał, ale jednocześnie znalazł się w niekorzystnej pozycji, zaciągając dług (wyszedł na minus).

Dlaczego ochrona przed ujemnym saldem została wprowadzona?

Zapewne wielu inwestorów obecnych wówczas na rynku pamięta sytuację z 15 stycznia 2015 roku kiedy to nastąpiło drastyczne i niespodziewane załamanie się rynku spowodowane decyzją Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB) o cięciu stóp procentowych oraz porzuceniu sztywnego kursu wymiany EUR/CHF na wysokości 1.20. Silna aprecjacja franka szwajcarskiego w jednej chwili zamieniła w koszmar życie wielu ludzi. Ci, którzy mieli kredyty we frankach efekty tej decyzji SNB odczuwają do dziś. Ci, którzy mieli przeciwne pozycje na rynku lewarowanym zostali z niczym, a w wielu przypadkach nawet z debetem na karku. Duża zmienność i niewielka płynność sprawiły, że nawet zlecenia obronne stop loss nie były realizowane, w efekcie czego inwestorzy narażeni zostali na straty przekraczające posiadane depozyty. Wprowadzenie ochrony przed ujemnym saldem ma ochronić inwestorów przed podobnymi sytuacjami a w przypadku ewentualnego kolejnego krachu wszelkie debety pokrywane będą przez brokerów, którzy taką ochronę swoim klientom zaoferowali.

To także fala skarg do regulatorów (czasem i nagłaśnianych medialnie) w związku z powstaniem zadłużenia u “nieświadomych” klientów oraz bankructwa brokerów np. Alpari UK. Sytuacja wyjątkowa więc i skala ogromna ale prawdopodobnie gdyby nie ten dzień żadnemu nadzorowi nie przeszłoby przez myśl, aby wprowadzać tego typu zmiany w ofertach brokerów Forex.

Czy każdy broker ma obowiązek chronić przed wystąpieniem ujemnego salda?

Reklama

Wielu brokerów detalicznych to tzw. Market Makerzy, którzy parują zlecenia swoich klientów w taki sposób, aby wzajemnie się równoważyły. W tym modelu straty generowane przez inwestorów są w rzeczywistości tylko zapisami na wewnętrznych kontach brokera. Tym samym Market Maker może je w pełni anulować, nic na tym nie tracąc, a jednocześnie zapewniając klientom pełną ochronę przed ujemnym saldem.

Inni brokerzy detaliczni preferują zwykle model STP lub taki, w którym dąży się do posiadania pojedynczego rachunku zbiorczego ze swoim dostawcą płynności, gdzie dochodzi do kompensowania pozycji klientów. Drugą opcją jest model ECN, gdzie broker wysyła zlecenia do wielu dostawców płynności (wielu podmiotów).

Tego typu podmioty w skrajnych sytuacjach (mimo licznych zapewnień) nie są w stanie zaoferować pełnej ochrony od ujemnego salda. Chodzi tu w szczególności o nagłe i silne wahania cen, które mogą spowodować, że broker STP nie zamknie na czas pozycji swoich klientów.

W takiej sytuacji broker STP/ECN musi anulować wszystkie „długi” swoich klientów detalicznych, ale z drugiej strony, musi pokryć te straty u swoich dostawców płynności. Chociaż w teorii broker może próbować pokryć zaistniałe długi z własnej kieszeni, to w praktyce jeżeli straty dotyczą większej grupy klientów i przekraczają dostępny budżet, wówczas broker ma do wyboru jedynie zadłużyć się u dostawcy płynności lub upaść. Z tego też powodu niektórzy regulatorzy (np. FCA) przed wejściem przepisów MiFID II, wymagali od brokerów STP/ECN podniesienia licencji do takiej wymagającej większej ilości kapitału zabezpieczającego transakcje.

Warto dodać, że podmioty STP są tutaj w nieco lepszej sytuacji, gdyż ich dostawcą płynności jest bardzo często spółka powiązana kapitałowo z samym brokerem. Z racji na fakt, że to „ten sam biznes”, broker STP może liczyć na anulowanie ujemnych sald.

Reklama

Aby uniknąć powtórki ze stycznia 2015, dość powszechną praktyką u wielu brokerów stało się redukowanie lewarowania na  kilka dni przed każdym ważniejszym wydarzeniem (wybory, głosowania).

Co oznacza ochrona przed ujemnym saldem dla inwestora Forex?

Z punktu widzenia inwestora Forex ochrona przed ujemnym saldem daje mu gwarancję, że nie straci więcej kapitału niż wpłacił na konto u brokera. Na co dzień traderzy korzystający z brokera nie posiadającego tego mechanizmu nie zdają sobie sprawy, jak poważne konsekwencje może przynieść nieoczekiwanie wydarzenie polityczno-gospodarczo-ekonomiczne jak to ze stycznia 2015.

Jak wykorzystać ochronę przed ujemnym saldem w swojej strategii

Po pierwsze nie należy dostosowywać strategii tradingowych do ochrony przed saldem ujemnym, gdyż celowe działanie może zostać zinterpretowane przez brokera jako nadużycie i ochrona czy też rekompensata poniesionej straty nie zostanie udzielona traderowi. Z ochroną przed ujemnym saldem jest trochę jak z ubezpieczeniem. Warto mieć, ale nie warto korzystać. Pamiętajmy, że ochrona przed saldem ujemnym to narzędzie, którego nie powinniśmy nadużywać i które powinno służyć wyłącznie pokryciu nadzwyczajnych strat podczas normalnego handlu.

Oczywiście znane są przypadki, w których budowane są strategie pod ochronę przed ujemnym saldem. Na przykład trader może otworzyć przeciwstawne pozycje u dwóch różnych brokerów oferujących ochronę przed ujemnym saldem. U jednego brokera otwiera pozycję długą na danym instrumencie, a u drugiego pozycję krótką. Wtedy taki inwestor oczekuje na dużą lukę cenową, która sprowadzi jeden rachunek na minus (i broker zastosuje ochronę przed ujemnym saldem), a drugi rachunek na plus, który zrekompensuje straty na pierwszym i przyniesie zysk.

Innym sposobem wykorzystania mechanizmu ochrony przed ujemnym saldem jest traktowanie całego kapitału jako stop lossa. Traderzy, którzy nie lubią stawiać zleceń zabezpieczających liczą się wtedy z utratą całego kapitału (ale tylko kapitału, bez debetu) grając agresywnie z uwzględnieniem wysokiej dźwigni finansowej.

 Czy zmiana na klienta profesjonalnego powoduje likwidację ochrony przed ujemnym saldem 

Reklama

Mimo tego, że brokerzy detaliczni, którzy funkcjonują w modelu STP, mogą być zakwalifikowani jako tzw. profesjonalni klienciwedług ESMA z tego tytułu nie należy im się dostęp do ochrony przed ujemnym saldem. 

Dyrektywa MiFID II jasno precyzuje, że klienci profesjonalni dostawców płynności nie mogą mieć takiej samej ochrony i praw do rekompensat jak inwestorzy detaliczni. Dlatego brokerom detalicznym STP i ECN pozostaje jedynie zachowanie zdrowego rozsądku oraz liczenie na szczęście w trakcie wyboru właściwego dostawcy płynności, który będzie chciał im pomóc w razie niespodziewanego kryzysu. 

 

Czytaj więcej