Reklama
WIG82 745,58+1,45%
WIG202 436,05+1,72%
EUR / PLN4,31-0,19%
USD / PLN3,99+0,05%
CHF / PLN4,43+0,40%
GBP / PLN5,04+0,09%
EUR / USD1,08-0,24%
DAX18 492,49+0,08%
FT-SE7 952,62+0,26%
CAC 408 205,81+0,01%
DJI39 831,52+0,18%
S&P 5005 259,88+0,22%
ROPA BRENT86,93+1,44%
ROPA WTI83,09+1,68%
ZŁOTO2 221,00+1,33%
SREBRO24,86+1,18%

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

dow jones industrial

Podczas gdy rynkom w Europie udało się odnotować kolejną pozytywną sesję, rynki amerykańskie były mniej ożywione. Dow spadał szósty dzień z rzędu, a S&P500 zdołał odnotować kolejny rekord, ale zakończył sesję poniżej poziomu otwarcia. Pomimo słabszego zakończenia dla rynków amerykańskich, Europa wydaje się otwierać wyżej, ponieważ inwestorzy patrzą na dzisiejsze dane z Chin, posiedzenie Fed, a także najnowsze dane o inflacji w Wielkiej Brytanii. Oczekuje się, że sprzedaż detaliczna w Chinach spadnie w maju do 14%, po kwietniowym wzroście o 17,7% w ujęciu rocznym. Majowa sprzedaż detaliczna w zeszłym roku spadła o 2,8%, więc dane porównawcze będą jeszcze przez jakiś czas nieco zniekształcone. Chociaż nastroje konsumentów i popyt powoli się poprawiają, produkcja przemysłowa ma wzrosnąć o 9,2%, co oznacza niewielkie spowolnienie w porównaniu z kwietniowym wzrostem o 9,8%.

Dzisiaj zobaczymy najnowsze dane o inflacji z Wielkiej Brytanii,

które nie powinny tak bardzo poruszyć funta, nawet jeśli będą wyższe niż oczekiwano. Jest to znacząca zmiana oczekiwań w porównaniu z tym, co widzieliśmy kilka tygodni temu, kiedy pojawiły się obawy, że rosnąca presja inflacyjna może być trwała.  Obawy te nasiliły się na początku roku w następstwie zakłóceń związanych z łańcuchem dostaw, a także Brexitem. Dodatkowo zakładano, że Wlk. Brytania odnotuje podobnie duże wzrosty CPI co USA i Chiny. Przyczyniło się to do wzrostu rentowności obligacji w stosunku do poziomów ze stycznia, przy czym dużo więcej mówiło się o tym, kiedy banki centralne mogą przyjrzeć się ograniczeniu niektórych środków wsparcia polityki pieniężnej, w związku z obawami o przegrzanie gospodarki. Z tego względu zmniejszono ilość obligacji skupowanych w Wlk. Brytanii.

Wzrost cen produkcji fabrycznej i towarów odzwierciedla konieczność płacenia wyższych cen,

zwłaszcza w zakresie opłat lotniczych i innych kosztów transportu, jednak wydaje się, że są to jedynie symptomy normalizacji po wielkich spadkach, które widzieliśmy rok temu, kiedy gospodarka znalazła się w stanie lockdownu. Ceny żywności nie wykazują wyraźnych oznak presji wzrostowej, co jest prawdopodobnie ważniejszą informacją, ale w nadchodzących miesiącach możemy zacząć dostrzegać ich gwałtowny wzrost. PPI wykazuje tendencję wzrostową od końca zeszłego roku, kiedy wynosiło 0,2%, osiągając 9,9% w kwietniu, z oczekiwaniem, że w maju wzrośnie do 10,6%. Jeśli przełoży się to na wiodący wskaźnik CPI, możemy wkrótce zobaczyć ruch powyżej 2% w miesiącach letnich. W kwietniu główny indeks CPI wzrósł z 0,7% do 1,5%, podczas gdy ceny bazowe były na poziomie 1,3%. Jeśli doświadczenia USA mają być jakąś wskazówką, zobaczymy dalsze wzrosty obu tych wskaźników. Dziś oczekujemy wzrostu CPI do 1,8% i cen bazowych do 1,5%.

Wczorajsze dane gospodarcze z USA nie dodały zbyt wiele do tego,

co już wiemy, dzisiaj czekamy na decyzję w sprawie stóp Rezerwy Federalnej i konferencję prasową Powella. Spadek rentowności obligacji 10-letnich w USA z ich szczytów na wysokości 1,77% pod koniec marca wydaje się sugerować, że inwestorzy zaczynają wierzyć w narrację banku centralnego, że wzrost presji inflacyjnej ma charakter przejściowy, mimo rosnących dowodów na to, że może być inaczej. Jay Powell powiedział, że jeden dobry raport o zatrudnieniu nie może być podstawą do zmiany polityki państwa, odnosząc się do marcowego zatrudnieniu, według którego do gospodarki przybyło 916 tys. nowych miejsc pracy. Od tego czasu sytuacja znacznie się poprawiła mimo tego, że wynik został skorygowany do 770 tys., a dwa kolejne raporty dotyczące zatrudnienia osiągnęły wyniki poniżej przewidywanych. Powell wspomniał na kwietniowej konferencji prasowej, że wciąż jest ponad 8 mln więcej Amerykanów pozbawionych pracy niż w lutym ubiegłego roku i że Fed będzie musiał zobaczyć „znaczący dalszy postęp” w pełnym zatrudnieniu, aby myśleć o zmianie swojej polityki.

Jest to ważne ze względu na obecny poziom akomodacji monetarnej,

Reklama

który przy 120 miliardach dolarów miesięcznie wydaje się nieco zawyżony, patrząc na podstawowe dane ekonomiczne. Chociaż liczba Amerykanów bez pracy jest wciąż o ponad 7 mln wyższa niż w lutym ubiegłego roku, pomija to fakt, że jest ponad 9 mln nieobsadzonych wakatów, co oznacza, że w gospodarce nie ma zastoju na rynku pracy, mimo wyższego bezrobocia. Słyszeliśmy już od takich osób, jak Robert Kaplan z Fed Dallas, którzy wzywają do dyskusji na temat ograniczenia polityki państwa, przy inflacji, która obecnie ma tendencję do 5% wzrostu w ujęciu rocznym. Fed uważa obecnie, że niedawny wzrost presji inflacyjnej jest przejściowy i powinien osłabnąć w miarę upływu roku, gdy wygasną efekty bazy. Mając na uwadze obawy banków centralnych, które uważają, że działania Fed nie są prawidłowe, decydenci Fed prawdopodobnie jesienią zaczną się przygotowywać do większych zmian w polityce pieniężnej.

Prezentowany materiał służy wyłącznie celom informacyjnym i nie ma na celu udzielania porad handlowych lub inwestycyjnych. Zastrzegamy sobie prawo do zmiany jakichkolwiek informacji zawartych w niniejszym materiale w dowolnym momencie, w przypadku wystąpienia błędu. CMC Markets nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty, które można ponieść, bezpośrednio lub pośrednio, wynikające z inwestycji opartych na jakichkolwiek informacjach tutaj zawartych.
Czytaj więcej